Rynek mieszkaniowy w Polsce

Dla tych, którzy urządzają, remontują i nie tylko.

Moderatorzy: sueno, Sirek1

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 2 czerwca 2009, o 08:09

Wizard mnie ubiegł z publikacją powyższej analizy ajest naprawde rzeczowa i bardzo precyzyjnie i rzetelnie obrazuje sytuację i fakt ze przed nami jeszcze lata spadków a potem stabilizacji nie ma ządnych przesłanek do twierdzeń typu "zaraz wzrośnie.

i jeszcze to z aktualności :
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... zowie.html

Uwaga jest tam mowa o porównaniu cen ofertowych dawno juz oderwnych od rzeczywistości.
Ostatnio zmieniony 2 czerwca 2009, o 08:27 przez gery_pery, łącznie zmieniany 1 raz.

Lukasz20
Posty: 113
Rejestracja: 16 marca 2009, o 14:41

wypociny wujka

Post autor: Lukasz20 » 2 czerwca 2009, o 08:27

gery_pery pisze:http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... zowie.html

Uwaga jest tam mowa o porównaniu cen ofertowych dawno juz oderwnych od rzeczywistości.
Odwołuje siędo całego mejla bo widze ze po przenosinach troche go wcięlo , wiec pozwole sobie to zacytowac

GERY pisał
(Tylko że wtedy to tzw. "nowe budownictwo" ceniło sie po średni 5500/m2 a nie jak teraz 4000 czy za rok 3000. Wiec wtedy biorąc pod uwagę lokalizacje była to jakaś okazja na tle tamtego rynku, dziś oczywiscie nie wiec nie manipuluj i nie porównuj jej do obecnych cen.


I troche świeżych wiesći z rynku:

http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/ ... zowie.html

Uwaga jest tam mowa o porównaniu cen ofertowych dawno juz oderwnych od rzeczywistości.

teraz Wujek Lukasz :-)
)
W takim zakładanym powyżej tempie spadków cen nowych mieszkań doszlibyśmy do 2000 zł może niżej kto to wie , co jest kompletną bzdurą wiesz o tym dobrze kolego z forum Gery oraz inni Szanowni Forumowicze , samo wykonawstwo musi „jeść” wiec ceny w okolicach 3000 też są mało prawdopodobne ( chociaż to pobożne życzenie wielu ) , no może wtedy gdy Developer strzela se w kolano z broni trzymanej przez komornika ale to tez inna bajka wtedy nie sprzedają mieszkań Kowalskim tylko Tym co biorą wszystko – tak już się dzieje tylko oczywiście jeszcze nie u Nas , Wiadomym jest to , że Kazik i Tadzio deweloper dawni taksówkarze ( bez skojarzeń imiona zmyślone ) nie mający zaplecza w postaci KASY , ZNAJOMOSCI, UKLADÓW, własnej już gleby i szerokiej historii tworzenia BUDOWLI i pójdą do piachu szybciej niż Myślą , kupi to bank za długi z lewara lub INNY developer .

Jak dobrze zauważyłeś wklejając link tanieją w dużych miasta bo maja z czego ( Kielce osiągnęły swoje , jest dno zwłaszcza biorąc pod uwagę podaną „gdzieś” cenę 3999 zł m/2 ) nie czarujmy się że Pan Grzyb lub Inny kolporter lub Becher zjedzie z ceny na 3000 zl bo to nierealne , maja zaplecze , maja to o czym wyżej wspomniałem to poczekaja jeżeli będzie taka potrzeba , chociaż nie sądzę żeby tak było , sprzeda się tylko wolniej , jeden impuls zamieni wyczekiwanie dalszych spadków szukając dołka na owczy pęd zmierzający do cen o jakim pisze .

Jeżeli chodzi o Szanownego Prof. Jacka Łaszka to wielokrotnie udowadniał iż zakłada coś co potem wygląda inaczej .
Wystarczy poszukać prac naukowych , których jest współtwórca z lat 2007 i 2008 .

Pozdrawiam
Lukasz

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 2 czerwca 2009, o 08:34

Zgadzam sie tylko z jedenym że w Kielcach spadki bedą wolniejsze i nieco mniej głebokie niz w dużych miastach z dwóch powodó:

1. Bańka w Kielcach nie osiągnęła takich rozmiarów co w metropoliach ze względu na mniejszą siłe nabywczą

2. przez nieudloość Lubawskiego ( a moze przeciwnie przez wykalkuklowane działania i interesy) jesteśmy jeydnym dużym miastem w polsce z brakiem przygotowanych terenów pod budownictwo.

ale te dwie przyczyny tylko nieco złagodzą spadki ale na pewno ich nie zatrzymjaą bo trudno sobie wyobrazić zeby mieszkania w Kielcach były droższe niż np. Łodzi. Także do dna cenowego jeszcze daleko....

Lukasz20
Posty: 113
Rejestracja: 16 marca 2009, o 14:41

Post autor: Lukasz20 » 2 czerwca 2009, o 09:25

gery_pery pisze:Zgadzam sie tylko z jedenym że w Kielcach spadki bedą wolniejsze i nieco mniej głebokie niz w dużych miastach z dwóch powodó:

1. Bańka w Kielcach nie osiągnęła takich rozmiarów co w metropoliach ze względu na mniejszą siłe nabywczą

2. przez nieudloość Lubawskiego ( a moze przeciwnie przez wykalkuklowane działania i interesy) jesteśmy jeydnym dużym miastem w polsce z brakiem przygotowanych terenów pod budownictwo.

ale te dwie przyczyny tylko nieco złagodzą spadki ale na pewno ich nie zatrzymjaą bo trudno sobie wyobrazić zeby mieszkania w Kielcach były droższe niż np. Łodzi. Także do dna cenowego jeszcze daleko....

NOOOOo zaczynamy ( podkreslam zaczynamy ) kazdy z każdym powoli wszyscy się zgadzać (Forum działa :-) ) , musi nastapić moment kiedy po wspolnych wyartykułowaniach własnych slusznych lub mnie slusznych wypowiedzi dojdziemy za poltora roku do wspolnego i slusznego wniosku

"Tak cena 5 tys m2 w nowym budownictwie to cena minimalna reszta była okazją , która nie wróci i to akurat wiadomo "

odnosnie pkt 1 tak masz racie ale i podaż niewielka w stosunku do istniejącego potencjału i czającego się w ukryciu popytu , bo chyba nie sadzisz ze nagle wszyscy przestali chciec miec mieszkanie lub beda czekac 10 lat na spadek cen i dalej mieszkac w swoich norkach ( bez urazy ) czekajac na 3300 za metr ? Z moich znajomych ostatnio okolo 8 osob kupilo miesszkania od już historycznej ceny 3999 do 4900 w Villa Botanica .

odnośnie pkt 2 odpowiedz sobie kto na tym korzysta ( wiem że to denerwuje ale co robić ) i jaka pod tym kątem kształtuje sie i bedą wyglądały u Nas ceny mieszkań :-)

Wg mnie dno to "wszem wiadome" 4000 zł m2 +- mały haczyk

pozdrawiam nieustająco
Lukasz

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 2 czerwca 2009, o 09:39

Lukasz20 pisze:
Wg mnie dno to "wszem wiadome" 4000 zł m2 +- mały haczyk

pozdrawiam nieustająco
Lukasz
Czyli dno to wg ciebie te ceny które są w Kielcach teraz. Innymi słowy zakładasz że w całej Polsce przez najbliższe kwartały /lata ceny bedą spadać kryzys bedzie sie ujawiniał, bezrobocie bedzie rosnąc, nawis podażowy bedzie puchł a w Kielcach niesustająco 3999/m2? no ciekawy tok myślenia ale ja sie z nim zgdzoć nie moge i zobaczymy za pół roczku.

I jeszcze jedno :Pamietaj że ci co nie mają gdzie mieszkac to 5-10% rynku z tendencją spadkowa (spadek ludności w Polsce ogólnie a w Kielcach w szczególności plus wzrsot zaintersowania budownictwem indywidualnym co jest faktem a jeszcze sie zintensyfikuje spadającymi obecnie cenami materiałów i wykonawstwa.)

90% to ci co mają gdzie mieszkac i ewenteulnie myślą o polepszeniu sobie warunków mieszkaniowych ale ci spokojnie moga troche poczekać bo dziejki temu zaoszczędzą dziesiątki tysiecy PLN i zdją sobie z tego sprawe.

No i jeszcze jedno co innego chcieć a co innego móc. A "móc" jest uzależnione w 90% od kredytytów a brak ich powszechnej dostępności potrwa jeszcze długooo....

Lukasz20
Posty: 113
Rejestracja: 16 marca 2009, o 14:41

Post autor: Lukasz20 » 2 czerwca 2009, o 10:54

gery_pery pisze:
Lukasz20 pisze:
Wg mnie dno to "wszem wiadome" 4000 zł m2 +- mały haczyk

pozdrawiam nieustająco
Lukasz
Czyli dno to wg ciebie te ceny które są w Kielcach teraz. Innymi słowy zakładasz że w całej Polsce przez najbliższe kwartały /lata ceny bedą spadać kryzys bedzie sie ujawiniał, bezrobocie bedzie rosnąc, nawis podażowy bedzie puchł a w Kielcach niesustająco 3999/m2? no ciekawy tok myślenia ale ja sie z nim zgdzoć nie moge i zobaczymy za pół roczku.

I jeszcze jedno :Pamietaj że ci co nie mają gdzie mieszkac to 5-10% rynku z tendencją spadkowa (spadek ludności w Polsce ogólnie a w Kielcach w szczególności plus wzrsot zaintersowania budownictwem indywidualnym co jest faktem a jeszcze sie zintensyfikuje spadającymi obecnie cenami materiałów i wykonawstwa.)

90% to ci co mają gdzie mieszkac i ewenteulnie myślą o polepszeniu sobie warunków mieszkaniowych ale ci spokojnie moga troche poczekać bo dziejki temu zaoszczędzą dziesiątki tysiecy PLN i zdją sobie z tego sprawe.

No i jeszcze jedno co innego chcieć a co innego móc. A "móc" jest uzależnione w 90% od kredytytów a brak ich powszechnej dostępności potrwa jeszcze długooo....
Pożyjemy zobaczymy , obserwujemy sytuacje , przygladamy się ruchom na rynku , kazdy ma swoje zdanie na ten temat , My z małżoneczką będziemy sobie powoli "skubali"nadażające się okazje a reszta eniech czeka na ten jeden wymarzony upragniony dołek cenowy he he he he tylko daj im znac kiedy :-)

Jak to mawiał mój dziadek

"Gdyby wszyscy ciągnęli w jedną stronę, świat przewróciłby się do góry nogami" co nie ? nooo

pozdrawiam
Lukasz

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 2 czerwca 2009, o 11:49

Jest jeszcze inne powiedzenie które sprawdza sie w 100% na giełdzie oraz rynku nieruchomości "nie łapie sie spadającego noża" Dla tego ani ja ani nikt rozsądny momentu dna nie ogłosi, trzeba spokojnie poczekać na wyraźne odbice, wtedy co prawda zapłacimy może i nawet jakies 10% powyżej dna ale za to z względną gwarancją bezpieczeństwa inwestycji a jednocześńie o kilkadziesiat procent taniej niż było w czasie "spadania noża"

Jedna uwaga "wyraźne odbicie " w nieruchomościach ma zupełnie inny wymiar czasowy i jakościowy niz na giełdzie, radze o tym pamietać.

Awatar użytkownika
Sirek1
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3940
Rejestracja: 4 maja 2006, o 20:37

Post autor: Sirek1 » 21 czerwca 2009, o 18:09

Wizard pisze:Witam

Pozwoliłem sobie założyć nowy wątek. Proszę bez spamu. "Osobiste wycieczki na privie" a złośliwe komentarze z kolegami przy piwie.

Może na początek ciekawa prognoza dla kupujących

Ceny mieszkań spadną w tym roku o kilkanaście procent

16.06. Warszawa (PAP) - Mimo mniejszej liczby mieszkań oddawanych w 2009 r. do użytku, analitycy szacują kilkunastoprocentowy spadek ich cen. Według ekspertów Banku BGŻ, spadek cen w stosunku rocznym będzie na poziomie 18,9 proc; kilkunastoprocentowych spadków spodziewa się też Open Finance.

"W dalszym ciągu będą dominowały spadki cen mieszkań, szczególnie tych z mniej popularnego segmentu. Szacujemy, że pomimo wzrostu popytu w dalszym ciągu będzie on utrzymywał się na niskim poziomie, znacznie poniżej wielkości notowanych w latach 2007-2008" - napisali w opublikowanym we wtorek raporcie analitycy Banku BGŻ. Ich zdaniem dekoniunktura może się utrzymać także w 2010 roku, a wielkość korekty na rynku nieruchomości będzie w znacznym stopniu zależała od długości i głębokości spowolnienia gospodarczego w Polsce i na świecie.

Zdaniem analityków ceny będą spadać pomimo tego, że mniej mieszkań będzie oddanych do użytkowania. "Nie ma takiej zależności, że ceny mieszkań muszą rosnąć, gdy spada liczba oddawanych mieszkań. Przykładem tego są Stany Zjednoczone, gdzie od 2006 roku liczba oddanych do użytku mieszkań i domów zmniejszyła się o 40-50 proc., a ceny i tak spadały" - wyjaśnił PAP Emil Szweda z Open Finance.

Analitycy BGŻ oczekują, że liczba mieszkań oddanych do użytkowania, szczególnie w drugiej połowie 2009 r. zmniejszy się. Rosnąca nadpodaż może - w ich opinii - mieć duży wpływ na spadek rentowności branży. Przyczyny to m.in. spadek popytu oraz brak możliwości kredytowania inwestycji. "Część już uzyskanych pozwoleń na budowę nie zostanie zrealizowana" - czytamy. (PAP)

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Ceny-mi ... 70663.html 8)
Otwieramy

Jeszcze raz regulamin dla wszystkich :!: :!: :!:
Zasady ogólne:
1)Każdy uczestnik Forum jest zobowiązany do zapoznania się z regulaminem oraz do przestrzegania go.
2)Należy podawać źródło informacji, które cytujemy na Forum (adres internetowy, nazwisko)
3)Należy pisać posty rzeczowe, merytoryczne, jak najwięcej wnoszące do dyskusji. Wypowiedzi zaśmiecające Forum będą usuwane, a ich autorzy upominani.
4)Jeśli do napisanego wcześniej postu chcemy coś dodać czynimy to po przez edycje tego ostatniego (funkcja „zmień”). Zabronione jest pisanie dwóch lub więcej postów bezpośrednio po sobie w krótkim okresie czasu.
5)Wypowiedzi innych cytujemy tylko w sytuacji gdy jest to niezbędne. Jeśli chcemy się odnieść do danego problemu znajdującego się w większej całości cytujemy tylko interesujące nas zdania.
6)Na Forum nie ma miejsca na pisanie oszczerstw wobec innych.
7)Staramy się utrzymać pozytywną atmosferę.

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 22 czerwca 2009, o 09:04

A ja chciałbym przypomnieć że za złamanie regulaminu karę powinien otrzymać łamiący użytkownik a nie wątek (przez jego zamknięcie). A tak własnie panowie moderatorzy postępujecie.W ten sposób doprowadzacie do chorej sytuacji że użytkownik może w każdej chwili zamknąć wątek (a nawet watki) który jest dla niego "niewygodny" rzucjąc w nim po prostu parę bluzgów na innych użytkowników w dodatku sam nie ponosząc żadnych konsekwencji. Reasumując wręcz nagradzacie tego łamiącego regulamin użytkownika. Przemyślcie swoje działanie panowie.

PS. wiem że to jest offtopowe ale sprawa jest fundamentalna dla rzetelności dalszej dyskusji.

Awatar użytkownika
Autor
Site Admin
Posty: 11713
Rejestracja: 21 września 2005, o 14:05
Lokalizacja: Bilbało!
Kontakt:

Post autor: Autor » 22 czerwca 2009, o 09:48

Dyskusji, a nie obelg.

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 22 czerwca 2009, o 10:32

Autor pisze:Dyskusji, a nie obelg.
Dokładnie tak. Prosze wiec konsekwentnie karać rzucających obelgi a nie wątek w którym je rzuca.

Awatar użytkownika
paddy
Posty: 65
Rejestracja: 30 grudnia 2008, o 15:44

Post autor: paddy » 22 czerwca 2009, o 11:40

http://dom.gratka.pl/tresc/397-28357505 ... 9d17d3d5,2

(data modyfikacji 22/06/2009 czyli świeżutkie)

Patrzę na ceny na gratka.pl i co? I gorsze nory schodzą pięknie poniżej 3.000/m2, lepsze lokalizacje - za 3500/m2 można coś naprawdę sensownego znaleźć. Jak się do tego ma cena 5.000/m2 za gołe ściany - odpowiedzcie sobie sami. Tak jak pisałem pare miesięcy temu spadki się dopiero na dobre zaczęły!

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 22 czerwca 2009, o 13:40

Ceny mieszkań spadną o ¼
PAL, DI BRE
Puls Biznesu, pb.pl,22.06.2009 13:45

Ceny mieszkań w Polsce spadną do II połowy przyszłego roku nawet o 25 proc. – uważają analitycy Domu Inwestycyjnego BRE Banku. Jak wynika z ich raportu, jeszcze większy potencjał spadkowy mają ceny gruntów deweloperskich.
Zobacz także

Nadal spadają ceny na rynku wtórnym

W obszernej analizie nt. rynku nieruchomości w Polsce, cen notowanych na tym rynku oraz jego przyszłości specjaliści z Domu Inwestycyjnego BRE podkreślają, że ceny mieszkań będą spadały ze względu na znaczną nadpodaż oraz słaby popyt przy obecnych cenach. Już w wakacje – uważają – można spodziewać się kolejnej fazy obniżek cen na rynku. Spadek cen będzie dotyczył zwłaszcza mieszkań o podwyższonym standardzie, bo tam nadpodaż jest największa, a zapotrzebowanie najmniejsze (największy ruch jest mieszkaniach pretendujących do sprzedaży w ramach Rodziny na swoim).

Mieszkań z rynku pierwotnego nie zabraknie przez najbliższe dwa lata (średnio, bo np. w W-wie mieszkań wystarczy na 33 miesiące, a we Wrocławiu na 17 miesięcy). Deweloperzy będą jednak chcieli rozpoczynać nowe projekty ze względu na niższy niż rok temu koszt budowy nawet o 15-20 proc. i niższe ceny gruntów. Plany te mogą być hamowane przez politykę banków, ale też pobudzane przez potencjalny 20-proc. zwrot z inwestycji.


Tymczasem jednak sytuacja na rynku jest nie najlepsza dla deweloperów. W I kw. roku Dom Development przedsprzedał 106 lokali, Polnord 78 mieszkań, a JW Construction 120. W Dom Development liczba rezygnacji wyniosła 20, w porównaniu z 49 w całym 2008 r. Co więcej, zdaniem specjalistów DI BRE wartość sprzedanych kredytów hipotecznych spadnie o 45-50 proc. w br.
Jak widać gdyby nie złodziejski program "Deweloperzy i Banki na naszym" to mieszkania taniały by jeszcze szybciej.

Martini
Posty: 31
Rejestracja: 4 marca 2009, o 10:54
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Martini » 22 czerwca 2009, o 13:53

Rynek nieruchomości jest w trudnym okresie, nie tylko w Polsce. Zwykle wakacje to okres stagnacji na rynku nieruchomości. Natomiast wydaje mi się, że w tym roku w okresie powakacyjnym rynek wcale nie musi ruszyć z kopyta. Sytuacja makro na to nie pozwoli. Choć w Kielcach stosunkowo jest dużo mieszkań kwalifikujących się na kredyt preferencyjny "Rodzina na swoim", to wydaje mi się, że podaż mieszkań na rynku kieleckim za kilka miesięcy będzie dość znacząca. Co ciekawe, przy takich marnych prognozach wchodzą nowi inwestorzy (ul. Miła na Czarnowie, być może SM Bocianek).
Faktycznie analitycy DI BRE prognozują spore spadki cen w największych miastach. Ciekawe jak Kielce się wybronią. Spadek z 4600-4700 ( tak chyba mniej więcej kształtuje się średnia cena m2 na dzień dzisiejszy po małych negocjacjach w Kielcach) o 25% wydaje się być niemożliwy, ale 10% nie zdziwi mnie.

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 22 czerwca 2009, o 18:29

gery_pery pisze:
Autor pisze:Dyskusji, a nie obelg.
Dokładnie tak. Prosze wiec konsekwentnie karać rzucających obelgi a nie wątek w którym je rzuca.
Rozumiem, że "złodziejski program" to obelga pod Twoim adresem? Bo jeśli nie, to pod czyim? Kto jest niby złodziejem? I taka to orka na ugorze...

ODPOWIEDZ