Rynek mieszkaniowy w Polsce

Dla tych, którzy urządzają, remontują i nie tylko.

Moderatorzy: sueno, Sirek1

newbie_e51
Posty: 51
Rejestracja: 13 marca 2009, o 18:49

Post autor: newbie_e51 » 10 lipca 2009, o 11:27

jasiek pisze: Mieszkania, ktore budowalo KGI na Okrzei mozna bylo kupic po 1900zl/m2, a to byl rok 2005. W 2003 cena na pewno byla nizsza.
Według informacji z forum:
http://www.inwestycje.kielce.pl/forum/v ... 409af09d89
ceny w tym budynku zaczynały się od 2190 pln/m2.
U mnie w rodzinie było kupowane nieduże mieszkanie na Wojska Polskiego na przełomie 2000/2001 roku i m2 kosztował 2200 pln, tego jestem pewien. Choć wiem że można było wtedy kupić mieszkanie nieco taniej dalej od centrum, to mimo tego wątpliwe wydają mi się ceny poniżej 2tys./m2 od tamtego okresu.

jasiek
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 508
Rejestracja: 21 maja 2006, o 23:10

Post autor: jasiek » 10 lipca 2009, o 11:43

To byly ceny startowe. Po negocjacji w koncowej fazie sprzedazy po tyle ostatnie mieszkania mozna bylo kupic.

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 10 lipca 2009, o 11:47

Ty też z lobby? :D Oczywiście, że od 1998r. nie było cen poniżej 2.000 zł, poza spółdzielniami. Pierwszy projekt, jaki robiłem w Kielcach, przy ul. Manifestu kosztował z pewnością powyżej 2.200 zł za m2 w 1997/98r. Wojska Polskiego (PIA Piasecki) też był sprzedawany powyżej 2.300 zł. To samo na Starodomaszowskiej.

Awatar użytkownika
paddy
Posty: 65
Rejestracja: 30 grudnia 2008, o 15:44

Post autor: paddy » 10 lipca 2009, o 13:28

Ja wciąż nie mogę się nadziwić dlaczego w takiej dziurze (za przeproszeniem) jak Kielce ceny są tak wysokie... Popatrzcie za ile można wybudować jaki standard:
http://www.otodom.pl/index.php?mod=show&insId=3166159

Kwasek
Posty: 218
Rejestracja: 15 lutego 2009, o 13:29
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Kwasek » 10 lipca 2009, o 14:04

I dla porownania (mieszkanie pierwsze posortowane po dacie 3 pokojowe > 60m2 - zeby nie bylo ze jakas reklame robie)

http://www.otodom.pl/mieszkanie-kielce- ... 32403.html

Faktycznie roznica patrzac na te dwie oferty jest kolosalna :D Ale coz w takim miescie zyjemy :roll:

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 10 lipca 2009, o 14:21

Trafiliście w sedno :) Już raczej nikt nie powie, że w Kielcach materiały są swa razy droższe. A ceny gruntów nie są o tyle wyższe żeby podniosły koszt metra dwukrotnie. A pamiętajmy, że taki budynek ma więcej niż jedną kondygnacje.
pletwa

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 10 lipca 2009, o 14:28

paddy pisze:Ja wciąż nie mogę się nadziwić dlaczego w takiej dziurze (za przeproszeniem) jak Kielce ceny są tak wysokie... Popatrzcie za ile można wybudować jaki standard:
http://www.otodom.pl/index.php?mod=show&insId=3166159
Piekne mieszkanko i żywy dowód ile kosztuje budowa w takim standardzie i to z zyskiem.

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 10 lipca 2009, o 16:17

Tak , działka kosztowała pewnie 500 zł za m2, są conajmniej 2 windy i przestronnny hol wejściowy :? Oczywiście, że można wbudować tanie mieszkania w Kielcach, tylko:
a) gdzie są tak tanie działki?
b) kto chce mieszkać w takim standardzie?
c) kto chce być znany z takiego projektu, ja nie. Mniemam, że inni kieleccy deweloperzy też nie.
I skończcie z tymi marżami, bo nie chce mi się powtarzać tego samego co miesiąc, ale raz jeszcze: nie ma marży 40% JUŻ OD DAWNA! Dzisiaj sukcesem jest 20%, co przy procesie inwestycyjnym minimum 24-miesięcznym nie jest żadną rewelacją. Poza tym rzadko który projekt od kupienia gruntu do sprzedania wszystkich mieszkań trwa 24 miesiące, raczej 36 i więcej. Wystarczy spojrzeć na naszą Solną (kupione w marcy 2008r, rozpoczęcie najwcześniej grudzień 2009r., zero opóźnienia z naszej strony), czy Jagiellońską (kupione w grudniu 2007r., rozpoczęte w czerwcu 2009r., także bez naszej winy). Jeśli więc przyjąć, że zakupu gruntu dokonuje się ze środków własnych zwrot z kapitału własnego jest co najwyżej zadowalający.

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 13 lipca 2009, o 07:42

a)Koszt dzialki przy mieszkaniach w budynkach wielopietrowych i wysokich zaledwie o kilka procent podwyzsza koszt m2 i o tyle tylko uzasadnia wzrost jego ceny a nie o 100%.

b) Ocenę w tej kwestii pozostaw konsumentom, Ja bardzo chetnie pomieszkałbym w takim standardzie, zwłaszcza że jest wyższy od wiekszości kieleckich "deweloperów"

c) j.w.

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 13 lipca 2009, o 08:10

To rozumiem, że już kupiłeś kilka :lol:

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 15 lipca 2009, o 18:44

Z przykrością rozczaruję malkontentów cytatem z interii.pl

W I połowie roku banki udzieliły kredytów mieszkaniowych za 16,8 mld zł
Środa, 15 lipca (13:02)

- W pierwszej połowie tego roku banki udzieliły 83.280 kredytów mieszkaniowych o wartości 16,8 mld zł - poinformował w środę na konferencji Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Ocenił, że prognoza ZBP zakładająca, że w tym roku udzielone zostaną kredyty mieszkaniowe za 40 mld zł może zostać zrealizowana.

- Nasza prognoza na ten rok, zakładająca kredyty mieszkaniowe o wartości 40 mld zł, została na koniec półrocza zrealizowana w 42 proc. i jest szansa, że zostanie w całości zrealizowana. Jeśli nic się nie wydarzy, powinna być nawet przekroczona - powiedział prezes ZBP.
W samym drugim kwartale udzielono około 45 tys. kredytów mieszkaniowych. ZBP szacuje, że ich wartość wyniosła 9,1 mld zł.


Jeżeli tylko w II kw. 45.000 kredytów, to ile będzie w całym roku? Pewnie nie 180.000, ale ponad 100.000 jest pewne. A ile osób kupuje bez kredytu? Zanosi się na piękną drugą połowę roku :lol:

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 16 lipca 2009, o 07:23

Zakłdając prawdziwość tych danych to:

Po pierwsze bez podania danych z analogicznego okresu z lat poprzednich ta informacja jest bez wartości.

Po drugie ilośc kredytów absolutnie nie jest tożsama z ilościa nowo kupionych mieszkań, każdy kto ma pojęcie o rynkach finansowych to wie. Szczególnie w ostnim okresie przy tak dużych wahaniach walut ogromna ilość tych kredytów to tzw. konsolidacyjne lub/i z przewalutowaniem , itd...

A wiec wnioski z tych danych to klasyczna manipulacja zdesperowanych deweloperów.

PS. Nie wiem kto tu jest malkontentem, wg mnie ci którzy nie akceptują rzeczywistości i ją zaklinają jak użytkownik Tomkie.

Awatar użytkownika
T0MIKE
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1375
Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
Kontakt:

Post autor: T0MIKE » 16 lipca 2009, o 10:30

T0MIKE pisze:Z przykrością rozczaruję malkontentów cytatem z interii.pl

W I połowie roku banki udzieliły kredytów mieszkaniowych za 16,8 mld zł
Środa, 15 lipca (13:02)

- W pierwszej połowie tego roku banki udzieliły 83.280 kredytów mieszkaniowych o wartości 16,8 mld zł - poinformował w środę na konferencji Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Ocenił, że prognoza ZBP zakładająca, że w tym roku udzielone zostaną kredyty mieszkaniowe za 40 mld zł może zostać zrealizowana.

- Nasza prognoza na ten rok, zakładająca kredyty mieszkaniowe o wartości 40 mld zł, została na koniec półrocza zrealizowana w 42 proc. i jest szansa, że zostanie w całości zrealizowana. Jeśli nic się nie wydarzy, powinna być nawet przekroczona - powiedział prezes ZBP.
W samym drugim kwartale udzielono około 45 tys. kredytów mieszkaniowych. ZBP szacuje, że ich wartość wyniosła 9,1 mld zł.


Jeżeli tylko w II kw. 45.000 kredytów, to ile będzie w całym roku? Pewnie nie 180.000, ale ponad 100.000 jest pewne. A ile osób kupuje bez kredytu? Zanosi się na piękną drugą połowę roku :lol:
Przepraszam, że sam siebie cytuję, ale chyba brak elementarnej wiedzy ma ten, kto nie rozumie zdnia : "udzielono 83.280 kredytów mieszkaniowych". Proszę więc raz jeszcze o przeczytanie terminologii produktów kredytowych, pocz czym o porównanie ich z cytowaną informacją Związku Banków Polskich. Jeśli nie masz podstawowej wiedzy na temat różnicy pomiędzy kredytem mieszkaniowym, a konsolidacyjnym wyjaśniam: kredyt konsolidacyjny nie jest kredytem mieszkaniowym, to po pierwsze, po drugie, nie jest udzielany ani na takich samych warunkach (oprocentowanie, okres, marża, itp.), ani takiej samej zdolności kredytowej. Wystarczyłoby pomyśleć, który bank daje kredyt mieszkaniowy na konsolidację kredytu samochodowego :? na lat 30 :shock: Ale oczywiście może być, jak piszesz...

Awatar użytkownika
gery_pery
Posty: 189
Rejestracja: 16 lipca 2008, o 11:26

Post autor: gery_pery » 16 lipca 2009, o 12:59

zdaje sie że to ty nie posiadasz podstawowej wiedzy gdyz w ścisłej terminologii finansowej wogóle nie isteniej takie pojęcie jak "kredyt mieszkaniowy" , istnieją kredyty hipoteczne oraz pożyczki hipoteczne. jednym z celów kredytu hipotecznego moze być zakup mieszkania ale może być wiele innych celów jeszcze szersza jest pożyczka hipoteczna(nie bede tu robil wykładu). Niektórzy pseudoeksperci który żyją z obsługi finansowej handlu mieszkaniami żerując na niewiedzy używają takich potocznych pojęć jak "kredyt mieszkaniowy" i nabijają ludzi w butelke.

jasiek
Ranga: Kierownik budowy ;)
Posty: 508
Rejestracja: 21 maja 2006, o 23:10

Post autor: jasiek » 16 lipca 2009, o 13:11

czyli jezeli sprzedaje sie kredyt mieszkaniowy to wg ciebie nabija sie klienta w butelke, a jezeli hipoteczny to nie? I na czym polega to nabijanie w butelke przy kredycie mieszkaniowym? Jaka klient odczuje roznice gdy kredyt bedzie sie roznie nazywac? heh.

ODPOWIEDZ