Rynek mieszkaniowy w Polsce
- Wizard
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1036
- Rejestracja: 16 stycznia 2007, o 22:49
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Rynek mieszkaniowy w Polsce
Proponuję otworzyć nowy wątek.
Pozwoli on nam na oberwację trendów na rynku nieruchomości w Polsce oraz szersze spojrzenie na rynek ( nie tylko kielecki).
Może zacznę od ciekawego artykułu z Gazety Prawnej:
Deweloperzy: budowy ruszą w tym roku
Wzrost sprzedaży mieszkań w ostatnich tygodniach spowodował zmianę planów deweloperów. Wielu zamierza rozpocząć inwestycje mieszkaniowe w tym roku. Podkreślają, że za wcześnie mówić o końcu kryzysu.
Zakładając obecne tempo sprzedaży, do połowy przyszłego roku sprzedamy wszystkie posiadane mieszkania i nie będziemy mieli co klientom oferować. Musimy więc zacząć nowe inwestycje – mówi Jacek Kaliszuk z Polnordu.
Więcej i źródło: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... _roku.html
Wg. mnie trzeba teraz zaczać budować, żeby za 1,5 roku mieć co sprzedawcać po kryzysie. Potwierdza się to też w Kielcach:
- rusza Volumetric
- rusza Grzyb Via Botanica
- i kilku innych też myśli o budowie
Pozwoli on nam na oberwację trendów na rynku nieruchomości w Polsce oraz szersze spojrzenie na rynek ( nie tylko kielecki).
Może zacznę od ciekawego artykułu z Gazety Prawnej:
Deweloperzy: budowy ruszą w tym roku
Wzrost sprzedaży mieszkań w ostatnich tygodniach spowodował zmianę planów deweloperów. Wielu zamierza rozpocząć inwestycje mieszkaniowe w tym roku. Podkreślają, że za wcześnie mówić o końcu kryzysu.
Zakładając obecne tempo sprzedaży, do połowy przyszłego roku sprzedamy wszystkie posiadane mieszkania i nie będziemy mieli co klientom oferować. Musimy więc zacząć nowe inwestycje – mówi Jacek Kaliszuk z Polnordu.
Więcej i źródło: http://biznes.gazetaprawna.pl/artykuly/ ... _roku.html
Wg. mnie trzeba teraz zaczać budować, żeby za 1,5 roku mieć co sprzedawcać po kryzysie. Potwierdza się to też w Kielcach:
- rusza Volumetric
- rusza Grzyb Via Botanica
- i kilku innych też myśli o budowie
Every dream has a price
Może i dobrze że taki wątek powstał, nie bedzie już wątpliwości czy to jest związane z Kieleckim rynkiem czy nie.
Zgadzam sie z teża że dobry czas na rożpoczynanie inwestycji, Możne teraz wybudować dużo taniej niż choćby rok temu , a wiec zaoferować dużo niższe ceny i wszyscy bedfą zadowoleni , deweloperzy bo zarobią na klienci bo kupią 30 - 40% taniej niż dzisiejsze sztucznie napo,powane ceny.
A na razie sobie ceny spadają :http://inwestycje.jupiter.superhost.pl/ ... b27ad13ec2
p.s Myślę że po ząłożniu tego wątku można już otworzyć wątek o kielcekim rynku a na razie wklejam tu link do artykułu jego dotyczącego : http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... roku_.html
Zgadzam sie z teża że dobry czas na rożpoczynanie inwestycji, Możne teraz wybudować dużo taniej niż choćby rok temu , a wiec zaoferować dużo niższe ceny i wszyscy bedfą zadowoleni , deweloperzy bo zarobią na klienci bo kupią 30 - 40% taniej niż dzisiejsze sztucznie napo,powane ceny.
A na razie sobie ceny spadają :http://inwestycje.jupiter.superhost.pl/ ... b27ad13ec2
p.s Myślę że po ząłożniu tego wątku można już otworzyć wątek o kielcekim rynku a na razie wklejam tu link do artykułu jego dotyczącego : http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... roku_.html
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Może wywołam burze w szklance wody ale mam informacje z pierwszej ręki od dewelopera działającego w Warszawie, że koszt wybudowania jednego metra w zeszłym roku to 2.800 zł. Bez żadnych zysków tylko żeby wyjśc na zero. Każdy i tak będzie miał swoje zdanie. Od razu mówię, że nie próbuje nic udowodnić
pletwa
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Bzdura, w Kielcach nie osiągnęliśmy takiej ceny. Przy wyższej cenie wycofały się Condite, Eiffage i Unimax. W Wwie nie ma szans poniżej 3.200 PLN, chyba że standard bez wind, najtańsze okna itp. No i do tego gleba, więc żeby wyjść na zero (gdzie koszty finansowe, biuro sprzedaży, itp.) to co najmniej 4.000 PLN w najgorszej dzielnicy (Białołęka).
No chyba, że idziemy po bandzie i bierzemy Kazia Majoneza na wykonawcę.
No chyba, że idziemy po bandzie i bierzemy Kazia Majoneza na wykonawcę.
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Ja tu mówie o samej cenie zbudowania budynku no to z biurem reklamami no to niech będzie te 3500 za metr. Przypominam, że to było w zeszłym roku.A teraz moje takie małe przemyślenie.Może mi ktoś wytłumaczyć, że np koszt wybudowania 200 metrowego domu w gminie Morawica razem z kupnem działki jest taki jak przy 50 metrowym mieszkaniu w Kielcach?Myśle, że tu jest cały ból deweloperów.Po prostu nie są konkurencyjni. Myśle, że warto by było zrezygnować z milionowych zysków na rzecz konkurencji. Jeszcze raz mówie bez napinki
Po za tym mówisz o 3.200 za metr.No to i tak marża deweloperów w dobie kryzysu to ładne kilkadziesiąt procent.
Po za tym mówisz o 3.200 za metr.No to i tak marża deweloperów w dobie kryzysu to ładne kilkadziesiąt procent.
pletwa
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Kamil, pisałem jakieś 2 lata temu o strukturze kosztów projektu deweloperskiego, ale specjalnie dla Ciebie raz jeszcze, na przykłądzie tejżesz W-wy i dzielnicy Bemowo (z autopsji):
- cena działki do m2 PUM 1.000 zł
- cena realizacji za m2 PUM (umowa z 2007r.) 4.100 zł
- koszty reklamy, sprzedaży, project management, ifinansowe 1.250 zł
Razem: 6.350 zł
Marża dewelopera 20% (z 2007r.): 1.270 zł
Cena netto: 7.600 zł
Cena brutto dla klienta (7% VAT): 8.100 zł
Trzeba odróżnić cenę realizacji od ceny sprzedaży, cena realizacji zawiera marżę wykonawcy, a Ty mówisz o zejściu z cen, skoro realizacja to tylko 3.200 zł
Dla porównania ta sama dzielnica, gdyby projekt był rozpoczynany dzisiaj
cena działki do m2 PUM-u 500 zł
realizacja za m2 PUM-u 3.200 zł
Razem: 3.700 zł
Koszty tzw. miękkie 900 zł
Razem koszty: 4.600 zł
Marża dewelopera (dzisiaj) 15% 700 zł
Cena netto dla klienta: 5.300 zł
Cena brutto dla klienta: 5.650 zł
Na taką cenę trzeba będzie jednak poczekać minmum rok.
A jak to się dzieje, że dom w Morawicy itd.? Ano tak, że spróbuj wybudować sobie meszkanie sam... Dom, owszem, ale mieszkania sam nie wybudujesz.
- cena działki do m2 PUM 1.000 zł
- cena realizacji za m2 PUM (umowa z 2007r.) 4.100 zł
- koszty reklamy, sprzedaży, project management, ifinansowe 1.250 zł
Razem: 6.350 zł
Marża dewelopera 20% (z 2007r.): 1.270 zł
Cena netto: 7.600 zł
Cena brutto dla klienta (7% VAT): 8.100 zł
Trzeba odróżnić cenę realizacji od ceny sprzedaży, cena realizacji zawiera marżę wykonawcy, a Ty mówisz o zejściu z cen, skoro realizacja to tylko 3.200 zł
Dla porównania ta sama dzielnica, gdyby projekt był rozpoczynany dzisiaj
cena działki do m2 PUM-u 500 zł
realizacja za m2 PUM-u 3.200 zł
Razem: 3.700 zł
Koszty tzw. miękkie 900 zł
Razem koszty: 4.600 zł
Marża dewelopera (dzisiaj) 15% 700 zł
Cena netto dla klienta: 5.300 zł
Cena brutto dla klienta: 5.650 zł
Na taką cenę trzeba będzie jednak poczekać minmum rok.
A jak to się dzieje, że dom w Morawicy itd.? Ano tak, że spróbuj wybudować sobie meszkanie sam... Dom, owszem, ale mieszkania sam nie wybudujesz.
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Dom też można kupić.I mimo to jego cena będzie nieporównywalnie tańsza.No to koniec tematu.Mnie nie przekonasz bo tak się składa, że moi najblizsi siedzą dosyć głęboko w tej branży i jako takie pojęcie mam.Gdyby to nie był niezwykle dochodowy interes nie brali by się a developerke prywatni ludzie. Bez napinki tylko konstruktywna dyskusja
A jeszcze tak na koniec takie małe pytanko bo nie mogę się powstrzymać.Jak to jest, że sprzedając 5 lat temu mieszkanie w starym budownictwie było ono warte ok. 70 tys zł.Jakiś rok temu ludzie za takie same mieszkania wołali sobie nawet 3 razy tyle.NIe jestem w stanie zrozumieć czym to jest podyktowane.Nie mieliśmy przecież w okresie 5 lat 300% inflacji.
400 post
A jeszcze tak na koniec takie małe pytanko bo nie mogę się powstrzymać.Jak to jest, że sprzedając 5 lat temu mieszkanie w starym budownictwie było ono warte ok. 70 tys zł.Jakiś rok temu ludzie za takie same mieszkania wołali sobie nawet 3 razy tyle.NIe jestem w stanie zrozumieć czym to jest podyktowane.Nie mieliśmy przecież w okresie 5 lat 300% inflacji.
400 post
pletwa
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
A gdzie ja napisałem, że to niedochodowa działalność!? Przecież nikt nie robi tego charytatywnie... Co do przekonywania, nie mam najmniejszego zamiaru Cię przekonywać. Sam wolę mieszkać w domu pod Kielcami, niż w centrum miasta. Nie tylko dla ciszy i spokoju, ale przede wszystkim dla kosztów. Dzisiaj Koreańczyk z Citiparku woła 1.500.000 zł za swoje mieszkanie 137m2 z tarasem 180m2, ale ja wolę za tę cenę 280m2 w niegorszym standardzie i 8.000m2 działki. Jednak na tenże apartament ma chętnych, więc ktoś chce to kupić. Poza tym sam w końcu mam klientów, którzy na Solnej są gotowi zapłacić rekordowe ceny, jak na Kielce. Podobnie jest z lokalami na Jagiellońskiej, skoro można wybudować tanio, to dlaczego sprzedaliśmy w miesiąc 5 z 6 lokali? Pewnie dlatego, że jednak się nie da, bo dla samego lokalu nikt nie kupi gleby za milion, żeby wybudować lokal po 2.800 zł, bo go wtedy wyniesie pewnie z 15.000 zł za m2. Poza tym, jeśli to wszystko nie jest warte, to dlaczego jest tylu deweloperów w Kielcach, czy w W-wie (ponad 120 firm w samej tylko stolicy).
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Ano włąśnie dlatego, że jest warte.Ogólnie nie mam nic do deweloperów bo szanuje ludzi któzy coś robią i mają łeb na karku.Po za tym budownictwo to moje hobby Po prostu deweloperzy zrazili mnie gdy szli do premiera błagać o pomoc bo są w tragicznej sytuacji. To było po prostu nie na miejscu. A skoro ju rozmawiam z kimś kto się na tym zna to może jesteś mi w stanie powiedzieć ile w ciągu 5 lat tak około procentowo wzrosły ceny robocizny, materiału itp. Chodzi mi o zwiększone koszty realizacji.Jaki jest Twój szacunek?
pletwa
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Zgadzam się, chodzenie po kasę było nie na miejscu, podobnie jak chodzenie przez banki, producentów aut i milion innych.
Jeśli idzie o koszt realizacji, to w W-wie w 2003r. realizacja kosztowała 2.800 zł za m2 w rozsądnym standardzie. Ceny materiałów i robocizny falują, w 2007r. był zenit wzrostów, dlatego betoniarz-zbrojarz dostawał 5.000 brutto, a porotherm kosztował loco budowa 11 PLN. Dzisiaj ten sam zobrojarz pewnie popracuje za 3.500 zł, a Wieneberger sprzeda porotherm poniżej 6 zł. Niemniej, 5 lat temu betoniarz chętnie pracował za 2.000 zł, a porotherm dawało się kupić poniżej 3 zł. Stąd te ceny... Ale jak widać po dzisiejszych cenach nie ma mowy o powrocie do cen z 2003r. I to się już nie zmieni. Z rozmów z wykonawcami wynika, że stal znów się pnie powoli w górę. Zobaczymy, co będzie a ceną betonu, kiedy ostro ruszą wszystkie gigantyczne inwestycje infrastrukturalne jak autostrady, stadiony, mosty, budynki publiczne itp.
Jeśli idzie o koszt realizacji, to w W-wie w 2003r. realizacja kosztowała 2.800 zł za m2 w rozsądnym standardzie. Ceny materiałów i robocizny falują, w 2007r. był zenit wzrostów, dlatego betoniarz-zbrojarz dostawał 5.000 brutto, a porotherm kosztował loco budowa 11 PLN. Dzisiaj ten sam zobrojarz pewnie popracuje za 3.500 zł, a Wieneberger sprzeda porotherm poniżej 6 zł. Niemniej, 5 lat temu betoniarz chętnie pracował za 2.000 zł, a porotherm dawało się kupić poniżej 3 zł. Stąd te ceny... Ale jak widać po dzisiejszych cenach nie ma mowy o powrocie do cen z 2003r. I to się już nie zmieni. Z rozmów z wykonawcami wynika, że stal znów się pnie powoli w górę. Zobaczymy, co będzie a ceną betonu, kiedy ostro ruszą wszystkie gigantyczne inwestycje infrastrukturalne jak autostrady, stadiony, mosty, budynki publiczne itp.
- kamilkw
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1458
- Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
- Lokalizacja: Morawica/Kielce
Jeśli chodzi o nowe budownictwo to się zgadzam.Wystarcy spojrzeć jakie chore są w tej chwili ceny ziemi.Co tak wogóle jest dla mnie absolutnie niczym nieuzasadnione. I osobiście chore jest dla mnie to, że coś co 5 lat temu kostowało 70 tys teraz kosztuje 200.Nasze zarobki w tym czasie wzrosły jakieś 30%. Ale to już nie na temat.To takie moje małe przemyślenia
pletwa
- T0MIKE
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1375
- Rejestracja: 25 marca 2007, o 19:35
- Lokalizacja: ni stąd ni z owąd
- Kontakt:
Zgadzam się, wolałbym raczej, żeby wszystkich było stać na nowe mieszkanie, bo wtedy byłoby eldorado Jednak co do pensji, to są sektory i firmy, w których pensje w ciągu ostatnich 5 lat wzrosły ponad 50%, oczywiście nie dla wszystkich, np. księgowe, czy sekreatarki zarabiają prawie tyle samo, co niegdyś, ale np. przedstawiciele handlowi dużych koncernów już duuuuużo więcej.
Koreanczyk wycofal sprzedaz apartamentu he he he he zbadał rynek potrzeb na luxus i wycofał oferte , Przyszła Kobitka i wyłozyła 1 500 000 i sie chłopina wystraszyl ze za tanio , na pytanie skierowane do Kobitki dlaczego nie kupi sobie domu pod Kielcami odpowiedziala znajomej z agencji nieruchomości ( Pozdrawiam Pani Agnieszko ) "ja chce mieszkać w centrum " .... no chce mieszkać w centrum i jak ma 1600 000 na penthause to kto jej broni
pozdrawiam Lukasz
pozdrawiam Lukasz