Prezydent Lubawski a Radom

Moderatorzy: sueno, MeehoweCK

Awatar użytkownika
Masmix
Posty: 403
Rejestracja: 21 września 2008, o 10:51
Lokalizacja: Kielce

Prezydent Lubawski a Radom

Post autor: Masmix » 29 lipca 2010, o 16:43

Nowa wojna Radomia z Kielcami? Poszło o głupie słowa Lubawskiego

Andrzej Kosztowniak, prezydent Radomia chce rozmawiać z włodarzem Kielc o jego niesmacznym żarcie. Gafa zapalniczkowa zatacza coraz szersze kręgi

Chodzi o wypowiedź prezydenta Kielc Wojciecha Lubawskiego sprzed Kilku dni. W rozmowie z dziennikarzem naszej gazety komentował postępek jednego z importerów zapalniczek. Były na nich rysunki między innymi chłopaka ze scyzorykiem w tylnej części ciała.

Prezydent Lubawski w pewnym momencie stwierdził, że "Pewnie wymyślił to ktoś z Radomia”.

W czwartek zareagował również prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.

- Jest nam przykro, że takie sformułowanie padło z ust prezydenta Kielc – mówi jego rzeczniczka Katarzyna Piechota – Kaim. – Jeśli to był żart to bardzo niefortunny. Prezydent Kosztowniak dzwonił do prezydenta Lubawskiego. Chce wyjaśnić to zdarzenie. Na razie jednak panom nie udało się porozmawiać.

Jak tłumaczy, w Kielcach trwa właśnie sesja Rady Miejskiej, w której uczestniczy też Wojciech Lubawski.

- Poprosiliśmy w sekretariacie urzędu, żeby prezydent Lubawski skontaktował się z panem Kosztowniakiem, kiedy wróci z obrad – dodaje Katarzyna Piechota – Kaim.

My również poczekamy na finał tej rozmowy

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... 6/69270222

Prezydent Kielc przeprasza radomian!

– To była niefortunna wypowiedź – tłumaczy Wojciech Lubawski.

Wypowiedź prezydenta Lubawskiego wywołała złość części radomian, także naszych internautów.

Zareagował też prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak.

- Jest nam przykro, że takie sformułowanie padło z ust prezydenta Kielc – mówi Katarzyna Piechota – Kaim, rzeczniczka Andrzeja Kosztowniaka. – Jeśli to był żart to bardzo niefortunny. Prezydent Kosztowniak dzwonił do prezydenta Lubawskiego. Chce wyjaśnić to zdarzenie.

Po pewnym czasie wszystko było już jasne.

- Prezydent Lubawski oddzwonił do Andrzeja Kosztowniaka – usłyszeliśmy od rzeczniczki po kilku godzinach. – Pan Lubawski za pośrednictwem prezydenta przeprosił radomian za swoją niefortunną wypowiedź. Tłumaczył, że o Radomiu zawsze wypowiadał się z sympatią i zna tu wielu wspaniałych ludzi.

Cała gafa zapalniczkowa zaczęła się od wypowiedzi prezydenta Kielc sprzed kilku dni. W rozmowie z dziennikarzem naszej gazety komentował postępek jednego z importerów zapalniczek. Były na nich rysunki między innymi chłopaka ze scyzorykiem w tylnej części ciała. Prezydent Lubawski w pewnym momencie stwierdził - "Pewnie wymyślił to ktoś z Radomia”.

http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... 6/15711933
----------------------------

Cała afera dotyczy wypowiedzi w artykule, którego treść zamieściłem http://inwestycje.jupiter.superhost.pl/ ... &start=720

Awatar użytkownika
kamilkw
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1458
Rejestracja: 25 czerwca 2007, o 09:48
Lokalizacja: Morawica/Kielce

Post autor: kamilkw » 29 lipca 2010, o 18:12

Cały Lubawski... :shock:
pletwa

Boss
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1165
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Boss » 29 lipca 2010, o 19:05

p. Lubawski... skończ waść (kadencje), wstydu oszczędź.
CK|PL|EU

halny
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1807
Rejestracja: 27 września 2005, o 20:15
Lokalizacja: Kielce

Post autor: halny » 29 lipca 2010, o 19:57

Ale problem :lol:

Boss
Ranga: Inspektor nadzoru ;)
Posty: 1165
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:21
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Boss » 29 lipca 2010, o 20:19

to nie problem - to kolejny kamyczek do ogródka który można by już było zagospodarować jako skalniak :P
CK|PL|EU

Awatar użytkownika
RZ
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 3623
Rejestracja: 29 marca 2006, o 20:48

Post autor: RZ » 29 lipca 2010, o 20:50

Boss pisze:to nie problem - to kolejny kamyczek do ogródka który można by już było zagospodarować jako skalniak :P
a to Ci się udało :D
Nie należy lekceważyć drobnostek, bo od nich zależy doskonałość (Michał Anioł)

Awatar użytkownika
CKfan
Ranga: Dyrektor budowy ;)
Posty: 4200
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 20:56
Lokalizacja: Kielce os. Jagiellońskie

Post autor: CKfan » 2 sierpnia 2010, o 00:04

Boss pisze:p. Lubawski... skończ waść (kadencje), wstydu oszczędź.
Jeśli tylko znajdzie się jakiś godny uwagi kandydat, to również przyłączę się do tego apelu :P
Sorry, takiego mamy prezydenta...

maklog
Posty: 186
Rejestracja: 14 maja 2008, o 13:05
Lokalizacja: Kielce

Post autor: maklog » 2 sierpnia 2010, o 11:13

Tylko że jak na razie nie ma takiego kandydata :) i raczej nie będzie...

Awatar użytkownika
Masmix
Posty: 403
Rejestracja: 21 września 2008, o 10:51
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Masmix » 2 sierpnia 2010, o 23:25

Zapachniało wojną radomsko-kielecką o scyzoryk w tyłku

Prezydent Kielc Wojciech Lubawski jednym krótkim komentarzem dla prasy omal nie wywołał nowej wojny radomsko-kieleckiej. Musiał się przez telefon gęsto tłumaczyć prezydentowi grodu nad Mleczną. I pomyśleć, że poszło o promocyjny gadżet, na którym pojawia się turysta ze scyzorykiem w tyłku...

Scyzoryk, jak powszechnie wiadomo, a w Radomiu wiedza taka jest wysysana z mlekiem matki, to symbol Kielc i kielczan. Niepisany, bo formalnie jest nim Baba Jaga. Ale dla radomian kielczanie pozostaną scyzorykami po wsze czasy. Wiadomo też od lat, że radomianie nie przepadają za kielczanami i na odwrót, w Kielcach nie ceni się radomian, zwanych po 1976 roku warchołami. Skąd te animozje? Tego nigdy nikomu nie udało się na 100 procent wyjaśnić, jedna z hipotez jest taka, najprawdopodobniej konflikt narodził się w czasach gdy Radom był w województwie kieleckim. Wiadomo bliższa ciału koszula, więc wielu w Radomiu uważa, że Kielce wtedy kwitły, a Radom, choć większy, dostawał figę z makiem.

Od paru lat na froncie był spokój, aż tu nagle kilka dni temu "Echo Dnia" - gazeta kielecko-radomska - doniosło, że w kieleckich sklepach i na stacjach benzynowych można kupić zapalniczki z herbem miasta i rysunkiem turysty ze scyzorykiem wbitym w tylną część ciała. - Co na to władze Kielc? - dziennikarz zapytał prezydenta Lubawskiego. A ten odpowiedział: - Trudno mówić o promocji miasta patrząc na taką zapalniczkę. Pewnie wymyślił to ktoś z Radomia. Dla mnie ma to znamiona przestępstwa. Nikt nie prosił nas o zgodę na wykorzystanie herbu miasta i powinien za to odpowiedzieć. Odpowiednie służby się tym zajmą.

Nie wiemy czy sprawą zdążyły się już zająć odpowiednie służby Lubawskiego, ale reakcja w Radomiu była natychmiastowa. Zawrzało na forach internetowych i blogach. "Obraza! Skandal!" I to, co dla niektórych mogło wydać się żartem (dla mnie nawet sympatycznym, ale może dlatego, że urodziłam się i wychowałam właśnie wśród scyzoryków, a potem losy rzuciły mnie do Radomia), inni uważali za sprawę co najmniej dla miejskich prawników.

Odezwali się nawet radomianie, którzy od wielu lat mieszkają poza małą Ojczyzną. Np. bloger Radomir Jasiński radomianin z Małopolski, przysłał nam list, jaki wystosował do Lubawskiego. Czytamy w nim m.in.:

"Zapytuję: na jakiej podstawie sądzi Pan, że zrobił to ktoś z Radomia? Twierdzi Pan, że popełniono przestępstwo i że odpowiedzialny jest za to ktoś z Radomia. Dla mnie to bardzo poważny zarzut. Jeśli ma Pan jakieś dowody na poparcie tej tezy proszę je opublikować. Jeśli nie dysponuje Pan takowymi oczekuję, że niezwłocznie, PUBLICZNIE przeprosi Pan Radom i Radomian".

W ten sam pompatyczno-patriotyczny ton popadł inny bloger, radny SLD-Porozumienia Lewicy Bohdan Karaś. W notatce zatytułowanej "Prezydencie reaguj. Kielce nas obrażają" napisał m.in.

:"Wypowiedź szefa kieleckiego magistratu jest skandaliczna i obraża nas, mieszkańców Radomia. Dostałem w tej sprawie mnóstwo maili i telefonów - większość z nich nie nadaje się nawet do publikacji. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że dla kielczan taki greps może być całkiem zabawny, co potwierdzili dość szybko moi tamtejsi znajomi, ale tym bardziej wypowiedź prezydenta Lubawskiego mnie poirytowała! Owszem, mam poczucie humoru i nawet sam nieraz coś tam prowokacyjnie powiem czy napiszę, ale są granice, których przekraczać nie można! Apeluję do prezydenta Radomia o natychmiastową i właściwą reakcję!". Na szczęście nie poprosił o zwołanie w tej sprawie sesji nadzwyczajnej.

Na "właściwą" reakcję radomskiego prezydenta długo czekać nie trzeba było. Już następnego dnia magistrat rozesłał komunikat, z którego wynikało, że prezydent Andrzej Kosztowniak zadzwonił w sprawie afery scyzorykowej do prezydenta Wojciecha Lubawskiego. "Pan prezydent Lubawski złożył na ręce prezydenta przeprosiny dla radomian za niefortunną wypowiedź. Podkreślił, że w Radomiu ma wielu wspaniałych przyjaciół i nie było jego intencją obrażanie mieszkańców naszego miasta".

Kto pamięta

Kiedy narodził się konflikt radomsko-kielecki? Co jest jego źródłem? Od czego zaczęły się animozje pomiędzy mieszkańcami Kielc i Radomia? Czekamy na listy (listy@radom.agora.pl), wypowiedz się na forum www.radom.gazeta.pl

Źródło: Gazeta Wyborcza Radom

http://radom.gazeta.pl/radom/1,35219,82 ... tylku.html

ODPOWIEDZ