Rewitalizacja Środmieścia Kielc - Pl. Marii Panny
- cm
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1665
- Rejestracja: 19 stycznia 2007, o 14:22
- Lokalizacja: Sienkiewicza - centrum świata ;-)
Ja od dawna byłem za usunięciem tych świerków. Nie mam osobiście nic do drzew jako takich ale na tym dziedzińcu ewidentnie nie pasują. Nie mówiąc o tym, że zasłaniają widok na nasz bądź co bądź najładniejszy zabytek. Wiem, że w wyniku radosnych działań władz miasta atmosfera wokół wycinki drzew zrobiła się ostatnio taka, że strach się odezwać za jakąkolwiek wycinką, żeby nie zostać zjedzonym żywcem, ale myślę, że należy się raczej skupić na walce o nasadzenia kompensacyjne. Wycinki przy budowie dróg i innych okazjach i tak nie unikniemy.
-
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 527
- Rejestracja: 7 maja 2007, o 16:26
- Lokalizacja: Zagórska-Północ
Jestem za wycinką tych drzew w tym konkretnym miejscu. Skrzydła pałacu wybudowano blisko sto lat po głównym korpusie z myślą by nadać całemu założeniu bardziej reprezentacyjny wygląd. Rezydencja wpisywała się w modne wówczas założenie "entre court et jardin" (między dziedzińcem, a ogrodem). Z tego powodu nigdy tam drzew być nie mogło. Sadzili je Rosjanie by oddzielić optycznie pałac gubernatora od katedry. Z punktu widzenia historii i historii sztuki drzewa są w tej przestrzeni elementem obcym. Pasują przed wiejskim dworkiem Laszczyków i romantycznym pałacykiem Zielińskiego ale nie przed tym pałacem. Tym bardziej jeśli chwalimy się słusznie na cały kraj, że jest to najlepiej zachowana i najbardziej oryginalna rezydencja z epoki Wazów w Polsce.
Natomiast dyskusje na ten temat nie są niczym nowym, prowadzono je również przed wojną w latach trzydziestych, konsultowano różne projekty. Konserwator Szydłowski pisał wówczas do Urzędu Wojewódzkiego: "Ważną rolę w nadaniu gmachowi wyglądu odpowiadającego wartości jego artystycznej i godności reprezentacyjnej odgrywa uporządkowanie placu między pałacem, a katedrą przez wycięcie drzew, bezplanowo zasadzonych przez b. rząd rosyjski, z jedną myślą oddzielenia pałacu od katedry. Zaprojektowane na miejsce owych drzew gazonów z krzewami (przy odpowiednim wybrukowaniu dróg i niwelacji terenu) [...] jest w zasadzie zupełnie trafne, jednakże nieco szablonowe. Owe założenie ogrodowe będzie miało dla całokształtu bardzo ważne znaczenie. Rodzaj krzewów zasadzonych i sposób ich ugrupowania należałoby dobrze obmyśleć, by wygląd placu nie wypadł pusto i mizernie".
Idealnie byłoby zaprojektować tą przestrzeń tak by przyciągać ludzi i stworzyć im warunki wraz z ofertą kulturalną by zostali tam na dłużej. Dziś trudno tam gdzieś usiąść i podziwiać pałac zasłonięty drzewami, a dziedziniec jest głównie tranzytowy. Tymczasem to jest nasz najwspanialszy i najważniejszy zabytek.
Natomiast dyskusje na ten temat nie są niczym nowym, prowadzono je również przed wojną w latach trzydziestych, konsultowano różne projekty. Konserwator Szydłowski pisał wówczas do Urzędu Wojewódzkiego: "Ważną rolę w nadaniu gmachowi wyglądu odpowiadającego wartości jego artystycznej i godności reprezentacyjnej odgrywa uporządkowanie placu między pałacem, a katedrą przez wycięcie drzew, bezplanowo zasadzonych przez b. rząd rosyjski, z jedną myślą oddzielenia pałacu od katedry. Zaprojektowane na miejsce owych drzew gazonów z krzewami (przy odpowiednim wybrukowaniu dróg i niwelacji terenu) [...] jest w zasadzie zupełnie trafne, jednakże nieco szablonowe. Owe założenie ogrodowe będzie miało dla całokształtu bardzo ważne znaczenie. Rodzaj krzewów zasadzonych i sposób ich ugrupowania należałoby dobrze obmyśleć, by wygląd placu nie wypadł pusto i mizernie".
Idealnie byłoby zaprojektować tą przestrzeń tak by przyciągać ludzi i stworzyć im warunki wraz z ofertą kulturalną by zostali tam na dłużej. Dziś trudno tam gdzieś usiąść i podziwiać pałac zasłonięty drzewami, a dziedziniec jest głównie tranzytowy. Tymczasem to jest nasz najwspanialszy i najważniejszy zabytek.
Tak dzisiaj wyglądał bezwzględny zakaz wjazdu.
Straż Miejska była na miejscu. Bez łańcuchów pomiędzy słupkami się nie obędzie.
[EDIT] AR to zdjęcie jest zrobione o 17:15
Straż Miejska była na miejscu. Bez łańcuchów pomiędzy słupkami się nie obędzie.
[EDIT] AR to zdjęcie jest zrobione o 17:15
Ostatnio zmieniony 6 października 2012, o 16:33 przez ice, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
Ja tylko chciałem zauważyć, że jakby tam urządzono jakiś skwer z drzewami i ławeczkami, to by nie było problemu. Ale jak urządzono nieczytelną przestrzeń, która jest nie-bardzo-wiadomo-czym, to nic dziwnego, że żywioł samochodowy się tam wciska. Miało być przywrócenie stanu z czasów średniowiecza, a będziemy mieć "reenactment" Komuny Paryskiej - plac chroniony zasiekami.
- AR
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 5704
- Rejestracja: 15 listopada 2005, o 19:01
- Lokalizacja: QKI
- Kontakt:
Place wcale nie rażą pustością.
Place z reguły tak wyglądają, dlatego są placami
Place z reguły tak wyglądają, dlatego są placami
Ostatnio zmieniony 7 października 2012, o 10:06 przez AR, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystkim się podoba, a tobie się nie podoba