MZD Kielce - Modernizacja płyty Rynku
Mnie się ten twór nie podoba. Zupełnie nie pasuje do Rynku.Miejski salon już otwarty. Czy spodoba się kielczanom? [ZDJĘCIA]
- Wierzę, że będzie to przestrzeń przyjazna, która zyska sympatię mieszkańców - mówi Michał Gdak z Instytutu Designu, jeden z projektantów Miejskiego Salonu, który wczoraj otwarto na kieleckim Rynku.
Podstawę konstrukcji stanowią stalowe donice, 13 dużych i jedna mała. - Później posadziliśmy drzewa. Ich wysokość jest docelowa, zamiar jest taki, aby rozrastały się wszerz i zapewniały jak najwięcej cienia - opowiada Gdak. Koniec zwieńczyła instalacja m.in. ławek, hamaka, leżaka oraz podwieszanego dywanu. - Choć przed otwarciem salon odgrodziliśmy taśmą, to jednak kielczanie z ciekawości i tak już znajdowali tam swoje ulubione miejsca - dodaje.
Otwarto go w niedzielny wieczór, z tej okazji zagrał zespół Letko. - Liczę, że kielczanie będą tu spędzać wolny czas - mówi Gdak. Dodaje, że projektanci cały czas liczą na podpowiedzi mieszkańców. - To projekt prototypowy, dlatego jesteśmy otwarci na sugestie - zapewnia.
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262,14386197.html
Taki bajer może by fajnie wyglądał na placu gdzieś między blokami na którymś osiedlu.
Jeśli już chcą tak bardzo zazielenić płytę Rynku to nie można po prostu posadzić ładnych drzewek wzdłuż północnej pierzei i postawić kilka normalnych ławek z oparciami? Po co takie dziwolągi??!!
Skończmy już z tym Designem by Kielce
jest się gdzie napić przynajmniej .. ,ale serio to jakoś sobie nie wyobrażam żeby np w Krakowie na rynku coś takiego postawili, najpierw wykładamy rynek kamieniem a potem robimy na tym park, sama instalacja wygląda ok ale jakoś bardziej pasowłoby to na jakiś piknik nad wodą, dobrze , że coś kombinują ale czy na tym polega rola rynku aby być parkiem ? mieszane uczucia, ale zawsze to lepiej niż kolejny pomnik
pionki są w pionie, a poziomki w poziomie
Informacja już stygnie a nikt nie wspomina że Miejski Salon 'został' laureatem konkursu Instytutu Wzornictwa Przemysłowego - Dobry Wzór 2013 w Łodzi
http://www.iwp.com.pl/projekty_dobry_wzor2013
http://www.iwp.com.pl/projekty_dobry_wzor2013
Koniec bałaganu na Rynku. Postawią znak, posypią się mandaty
To raz na zawsze ma rozwiązać problem nieprawidłowo parkujących samochodów przy kieleckim Rynku. Do tej pory kierowcy nic sobie nie robili ze znaku zezwalającego na postój tylko trzech aut. - Dlatego postawimy kolejny, informujący, gdzie jest koniec parkingu - mówi Zbigniew Czekaj, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Chodzi o teren obok Delikatesów, na styku Warszawskiej i północnej pierzei Rynku. Są tam teraz trzy miejsca postojowe, nie można się też zatrzymać na dłużej niż pół godziny.
Tymczasem właściwie zawsze parkuje tam znacznie więcej pojazdów. Rekord to motocykl i dziewięć samochodów. Udokumentował go nasz czytelnik, jego zdjęcie publikowaliśmy w wakacje. Straż miejska tłumaczyła, że nie wie, kogo ma karać.
- Proszę sobie wyobrazić, że patrol jest na miejscu i widzi cztery zaparkowane tam samochody. Którego kierowcę ma ukarać? Tego, którego auto stoi w środku czy na końcu szeregu? Bo tak naprawdę nie wiadomo, który przyjechał jako czwarty - tłumaczył "Gazecie" w połowie sierpnia Władysław Kozieł, komendant straży miejskiej.
Obiecał, że poszukają rozwiązania tego problemu. W końcu się udało - w czwartek drogowcy wywiercili otwór w płytach na wysokości parkingu.
- Rzeczywiście straż miejska miała kłopot z ustaleniem, który samochód zaparkował w tym miejscu jako czwarty, dlatego uzupełnimy na jej wniosek oznakowanie. Pojawi się znak informujący, gdzie jest koniec parkingu - mówi Zbigniew Czekaj, wicedyrektor MZD. Zaznacza, że nowe oznakowanie pojawi się najpóźniej w ciągu kilku dni. - To dobra informacja, pozwoli on uporządkować kwestie parkowania w tej części miasta. Teraz bez problemu będziemy mogli podejmować interwencje wobec tych, którzy zatrzymują się tam na tzw. przyczepkę - mówi Kozieł. Za parkowanie w miejscu niedozwolonym można dostać mandat w wysokości 100 złotych.
Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... z2ixGnt7eM
To raz na zawsze ma rozwiązać problem nieprawidłowo parkujących samochodów przy kieleckim Rynku. Do tej pory kierowcy nic sobie nie robili ze znaku zezwalającego na postój tylko trzech aut. - Dlatego postawimy kolejny, informujący, gdzie jest koniec parkingu - mówi Zbigniew Czekaj, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Chodzi o teren obok Delikatesów, na styku Warszawskiej i północnej pierzei Rynku. Są tam teraz trzy miejsca postojowe, nie można się też zatrzymać na dłużej niż pół godziny.
Tymczasem właściwie zawsze parkuje tam znacznie więcej pojazdów. Rekord to motocykl i dziewięć samochodów. Udokumentował go nasz czytelnik, jego zdjęcie publikowaliśmy w wakacje. Straż miejska tłumaczyła, że nie wie, kogo ma karać.
- Proszę sobie wyobrazić, że patrol jest na miejscu i widzi cztery zaparkowane tam samochody. Którego kierowcę ma ukarać? Tego, którego auto stoi w środku czy na końcu szeregu? Bo tak naprawdę nie wiadomo, który przyjechał jako czwarty - tłumaczył "Gazecie" w połowie sierpnia Władysław Kozieł, komendant straży miejskiej.
Obiecał, że poszukają rozwiązania tego problemu. W końcu się udało - w czwartek drogowcy wywiercili otwór w płytach na wysokości parkingu.
- Rzeczywiście straż miejska miała kłopot z ustaleniem, który samochód zaparkował w tym miejscu jako czwarty, dlatego uzupełnimy na jej wniosek oznakowanie. Pojawi się znak informujący, gdzie jest koniec parkingu - mówi Zbigniew Czekaj, wicedyrektor MZD. Zaznacza, że nowe oznakowanie pojawi się najpóźniej w ciągu kilku dni. - To dobra informacja, pozwoli on uporządkować kwestie parkowania w tej części miasta. Teraz bez problemu będziemy mogli podejmować interwencje wobec tych, którzy zatrzymują się tam na tzw. przyczepkę - mówi Kozieł. Za parkowanie w miejscu niedozwolonym można dostać mandat w wysokości 100 złotych.
Cały tekst: http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,35255, ... z2ixGnt7eM
Wystarczyłoby żeby ludzie stosowali się do znaków i respektowali zakaz ruchu przy wjeździe na rynek od Bodzentyńskiej. Niby mogą wjeżdżać (przez co też parkować np. na Dużej) tylko mieszkańcy i najemcy lokali, a parkuje tam kto sobie tylko chce, chociażby osoby załatwiające coś lub zatrudnione w PZU (którymś z 3 punktów obsługi ). Teraz dodatkowo po remoncie postawiono zakaz parkowania po lewej stronie ul. Czerwonego Krzyża oddając w zamian dosłownie kilka miejsc parkingowych po prawej. To chyba tak w ramach projektu ożywiania centrum.
- spidimarcin
- Posty: 213
- Rejestracja: 16 lipca 2013, o 14:27
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt: