W związku z tym, w trybie pilnym, chciałbym złożyć pismo dotyczące również jej rozszerzenia o ulice, którymi jest zakończona (Żelazna, Czarnowska, IX Wieków Kielc, Żródłowa, Seminaryjska, Żytnia) oraz o plac Niepoległości i ewentualnie rejon ulicy Wesołej i Wojska Polskiego. Jest zgoda? Do kogo skierować, żeby jeszcze przed 17.11.2011 zostało przeczytane? Do MZD, prezydenta czy RM?TYLKO U NAS! Drożeje parkowanie w centrum Kielc
Jak się dowiedziała "Gazeta Wyborcza Kielce" bilety za postój w strefie płatnego parkowania mają podrożeć o ok. 30 procent. Za godzinny postój trzeba zapłacimy nie 1,5 zł jak dotychczas, a 2 złote.
Tak wynika z projektu uchwały przygotowanej przez Miejski Zarząd Dróg w Kielcach. Radni głosować ją będą na najbliższej sesji zaplanowanej na przyszły czwartek. Podwyżka wejść ma w życie pod koniec roku, albo najpóźniej od 1 stycznia 2012.
W nowym taryfikatorze bilety godzinne kosztowały będą 2 złote, czyli o 50 groszy więcej niż teraz. Bilety półgodzinne podrożeją o 20 groszy i trzeba będzie za nie zapłacić złotówkę.
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... Kielc.html
SKI w sprawie Strefy Płatnego Parkowania
Moderatorzy: sueno, MeehoweCK, Masmix, CKfan, AR, Geodeta, grzebo, maciej, mp, michal_ck, RZ, Kot, Jarek, Oskar, Petras
SKI w sprawie Strefy Płatnego Parkowania
W zwiazku:
Ostatnio zmieniony 9 listopada 2011, o 15:53 przez Autor, łącznie zmieniany 1 raz.
Bezpłatnego parkowania trwającego kilka godzin znaki nie ograniczą, a porządek jak najbardziej, ale nie znakami, lecz słupkami. Ogólnie u nas znakami, to można sobie szpecić przestrzeń, bo w przypadku parkowania kierowcy nagminnie je ignorują, a służby nie są na tyle wydolne, by być wszędzie przez cały dzień, więc można je zastąpić, a odpowiednią rotację zrobić SPP.
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Ale co jest złego w bezpłatnym parkowaniu trwającym kilka godzin w tych miejscach?
Jestem gorącym zwolennikiem pozbycia się samochodów ze ścisłego centrum ale na Boga...Żelazna, Czarnowska czy plac Niepodległości to nie jest już centrum. To są obrzeża doskonale nadające się do parkowanie samochodów np. przez pracujących w centrum. Do tego w każdym z tych miejsc jest wystarczająca przestrzeń do pogodzenia pieszych i zaparkowanych aut.
Argumentu o "oazie całodziennego parkowania" kompletnie nie rozumiem. Jeśli ktoś pracuje na Sienkiewicza to teraz, siłą rzeczy, pod pracą auta nie zostawi. I dobrze. Jak go stać na wygodę to ma parking wielopoziomowy. Ale dlaczego nie może go zaparkować np. przy Czarnowskiej czy przed dworcem?
Jeśli kierowcy parkują w miejscach, w których nie powinni, to lekarstwem jest wzięcie za pyski Straży Miejskiej. Słupki są dobre jako jej substytut.
Jestem gorącym zwolennikiem pozbycia się samochodów ze ścisłego centrum ale na Boga...Żelazna, Czarnowska czy plac Niepodległości to nie jest już centrum. To są obrzeża doskonale nadające się do parkowanie samochodów np. przez pracujących w centrum. Do tego w każdym z tych miejsc jest wystarczająca przestrzeń do pogodzenia pieszych i zaparkowanych aut.
Argumentu o "oazie całodziennego parkowania" kompletnie nie rozumiem. Jeśli ktoś pracuje na Sienkiewicza to teraz, siłą rzeczy, pod pracą auta nie zostawi. I dobrze. Jak go stać na wygodę to ma parking wielopoziomowy. Ale dlaczego nie może go zaparkować np. przy Czarnowskiej czy przed dworcem?
Jeśli kierowcy parkują w miejscach, w których nie powinni, to lekarstwem jest wzięcie za pyski Straży Miejskiej. Słupki są dobre jako jej substytut.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
To, że jest to obszar, do którego powinno się docierać komunikacją miejską i zdecydowanie jest to centrum, a z powodu braku opłat właśnie tam skupia się teraz wszędobylskie parkowanie gdzie popadnie, bo za darmo, więc wyobraźnia kreuje nowe miejsca postojowe. Śmiało można o ten obszar SPP rozszerzyć, bo 50m odległości od deptaka czy od ulicy, na której dziś obowiązuje SPP nie decyduje o tym czy jest to centrum czy nie. Pozostawienie obecnego rozwiązania nadal zachęca do przywiezienia czterech liter samochodem.
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
I bardzo dobrze, że się skupia. Sam tam parkuję żeby nie pchać się bliżej centrum.
Idąc tym tokiem rozumowania należałoby rozszerzyć SPP np. o ulice Kaczmarka, Okrzei, Nowy Świat, Warszawską, Zagórską od Źródłowej do np. Kujawskiej, Słowackiego, Śniadeckich etc., itd. Przecież to nadal centrum a teraz głupi ludzie pchają się tam samochodami.
Przeginacie z tym ograniczaniem parkowania. Ono ma być rozsądne, ale nie ma być uciążliwe. Ulice otaczające ścisłe centrum są doskonałym miejscem zachęcającym do pozostawienia samochodu kawałek od miejsca docelowego ale w odległości pozwalającej np. na spacer z wózkiem.
Idąc tym tokiem rozumowania należałoby rozszerzyć SPP np. o ulice Kaczmarka, Okrzei, Nowy Świat, Warszawską, Zagórską od Źródłowej do np. Kujawskiej, Słowackiego, Śniadeckich etc., itd. Przecież to nadal centrum a teraz głupi ludzie pchają się tam samochodami.
Przeginacie z tym ograniczaniem parkowania. Ono ma być rozsądne, ale nie ma być uciążliwe. Ulice otaczające ścisłe centrum są doskonałym miejscem zachęcającym do pozostawienia samochodu kawałek od miejsca docelowego ale w odległości pozwalającej np. na spacer z wózkiem.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Wiesz, ja naprawdę jestem zwolennikiem komunikacji publicznej ale bez przesady. Szukajmy kompromisów a nie rozwiązań jednostronnych. Jeśli ktoś pracuje w centrum i z auta korzystać musi, a nie ma pieniędzy na parkowanie w strefie to co ma niby zrobić? Parkować na Stoku, Ślichowicach czy Barwinku? Bez jaj. Parkowanie w okolicach centrum to nie jest luksus. Na Sienkiewicza, Małej czy Dużej tak. Ale nie przy Czarnowskiej czy pod dworcem.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
@Autor
100% zgody. Chyba trzeba napisać do MZD, ale "do wiadomości" wysłać (czy złożyć) do poszczególnych radnych, bo inaczej się nie zdąży.
@bender
Ja bym w ogóle przesunął granicę SPP z Seminaryjskiej na ul. Prostą. Ostatnio mi szczęka opadła, jak się przypadkowo dowiedziałem, że absolutnie wszystkie osoby wokół mnie na korytarzu Sądu Okręgowego parkują na Prostej (gdzie do legalnego parkowania jest może z 10 miejsc, zawsze zajętych + kilkadziesiąt miejsc "na dziko").
Nie przesadzajmy, jak kogoś stać na benzynę po 5 zł z hakiem, to stać też na bilecik parkingowy. Nikogo to do spaceru nie zniechęci. Moim zdaniem wszędzie, gdzie jest więcej chętnych niż miejsc parkingowych powinna być strefa, bo to ułatwia parkowanie tym, którzy przyjeżdżają okazjonalnie, a pozostałych zachęca do strukturalnej zmiany - przesiadki do komunikacji miejskiej (albo na rower).
Opłaty za parkowanie i czas obowiązywania strefy w Kielcach i tak są bardzo przyjazne dla kierowców.
100% zgody. Chyba trzeba napisać do MZD, ale "do wiadomości" wysłać (czy złożyć) do poszczególnych radnych, bo inaczej się nie zdąży.
@bender
Ja bym w ogóle przesunął granicę SPP z Seminaryjskiej na ul. Prostą. Ostatnio mi szczęka opadła, jak się przypadkowo dowiedziałem, że absolutnie wszystkie osoby wokół mnie na korytarzu Sądu Okręgowego parkują na Prostej (gdzie do legalnego parkowania jest może z 10 miejsc, zawsze zajętych + kilkadziesiąt miejsc "na dziko").
Nie przesadzajmy, jak kogoś stać na benzynę po 5 zł z hakiem, to stać też na bilecik parkingowy. Nikogo to do spaceru nie zniechęci. Moim zdaniem wszędzie, gdzie jest więcej chętnych niż miejsc parkingowych powinna być strefa, bo to ułatwia parkowanie tym, którzy przyjeżdżają okazjonalnie, a pozostałych zachęca do strukturalnej zmiany - przesiadki do komunikacji miejskiej (albo na rower).
Opłaty za parkowanie i czas obowiązywania strefy w Kielcach i tak są bardzo przyjazne dla kierowców.
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
A co jest złego w parkowaniu na Prostej? Ruch tam jest znikomy i nawet rząd samochodów przy jednym krawężniku nikomu nie przeszkadza. Poza tym co za problem egzekwować zakazy? Bo nie bardzo rozumiem dlaczego cierpieć mają legalnie parkujący.
Łatwo pisze się o poszerzaniu SPP, jeśli nie musisz z niej korzystać. Gdybyś autem jeździć musiał a do tego zarabiał tyle, że tych kilkanaście pln dziennie byłoby kwotą znaczącą, to może inaczej patrzyłbyś na problem.
Oczywiście można strefą objąć całe Kielce, porobić parkingi P&R i zmusić wszystkich do jazdy rowerem albo autobusem. Tylko w imię czego?
Aha - do pracy chodzę piechotą a jeśli jechać muszę to mam miejsce na firmowym parkingu w centrum. Problem z parkowaniem mnie nie dotyczy. Ale potrafię spojrzeć na sprawę obiektywnie. Wy chyba niekoniecznie...
Łatwo pisze się o poszerzaniu SPP, jeśli nie musisz z niej korzystać. Gdybyś autem jeździć musiał a do tego zarabiał tyle, że tych kilkanaście pln dziennie byłoby kwotą znaczącą, to może inaczej patrzyłbyś na problem.
Oczywiście można strefą objąć całe Kielce, porobić parkingi P&R i zmusić wszystkich do jazdy rowerem albo autobusem. Tylko w imię czego?
Aha - do pracy chodzę piechotą a jeśli jechać muszę to mam miejsce na firmowym parkingu w centrum. Problem z parkowaniem mnie nie dotyczy. Ale potrafię spojrzeć na sprawę obiektywnie. Wy chyba niekoniecznie...
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
- bender
- Ranga: Kierownik budowy ;)
- Posty: 829
- Rejestracja: 25 lipca 2011, o 21:11
- Lokalizacja: Bo to Kielce, Kielce są bracie...
Nie. Obowiązek płacenia za parkowanie to faworyzowanie tych, których na to stać. I o ile w przypadku ścisłego centrum jestem się w stanie na to zgodzić z powodu korzyści dla pieszych, to poszerzanie strefy o ulice nie będące deptakami jest przejawem egoizmu.
NIC nie zyskamy na zmianie granic strefy.
NIC nie zyskamy na zmianie granic strefy.
Stowarzyszenie Blokujemy Kieleckie Inwestycje by T. Sayor
-
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1434
- Rejestracja: 12 stycznia 2009, o 14:20
- Lokalizacja: Kielce
@bender
W parkowaniu na Prostej jest ten problem, że poza wyznaczonymi miejscami (sporo miejsc blisko Tarnowskiej, prostopadłe pod szpitalem, kilka niedawno wyłożonych kostką miejsc przy Żabce, sporo miejsc blisko Wojska Polskiego) nie ma miejsca na legalne zostawienie samochodu. Parkujący niszczą trawniki albo pozostawiają około 70 cm szerokości chodnika. Ja dzieci nie mam, z wózkiem nie chodzę, ale jak widzę osoby, które często z wózkami wchodzą na jezdnię, bo się nie mieszczą na chodniku, to mi trochę przykro. Zwłaszcza, że najgorzej jest przy przedszkolu katolickim.
Gdy tylko się coś powie o strefie płatnego parkowania, to zaraz przywoływani są mityczni ludzie, którzy równocześnie: mają pieniądze na samochód i benzynę, nie mają ani grosza na bilety za parkowanie, absolutnie muszą dojeżdżać samochodami. Otóż ja wątpię, żeby to była jakaś znacząca grupa. Zresztą popatrz na marki i roczniki samochodów na paru ulicach ze strefą lub tuż obok - ubogich tam raczej nie ma.
Poza tym, patrząc obiektywnie, należy dobierać metody do celów, które się chce osiągnąć. Niekoniecznie trzeba ulżyć grupie ludzi pt. "za bogaci na autobus, za biedni na płatne parkowanie, muszą jeździć samochodem do pracy", bo często fakt, że muszą korzystać z samochodu wynika z tego, że się wyprowadzili poza miasto. No więc większa i droższa SPP albo ich sprowadzi z powrotem, albo przekaże ich stanowiska pracy osobom, które mieszkają w mieście i dzięki temu nie muszą jeździć samochodem.
Podsumowując: abonament miesięczny za parkowanie kosztuje 100 zł. Miesięczny bilet sieciowy - 125 zł. Moim zdaniem równowaga jest zachwiana, nie róbmy dramy z drobnej podwyżki i rozszerzenia.
@ Autor
Ja bym w piśmie jeszcze zaproponował, żeby abonamenty okresowe wzrosły proporcjonalnie - też o 30%.
Edit:
Jeśli Twoim celem jest pomoc socjalna w zakresie mobilności, to są lepsze sposoby jej osiągnięcia, niż fundowanie darmowego parkowania na miejskim gruncie. Na przykład tańsze bilety autobusowe - zaręczam Ci, że przeciętni ludzie korzystający z autobusów o wiele większy odsetek swoich dochodów przeznaczają na dojazdy, niż ludzie w samochodach.
W parkowaniu na Prostej jest ten problem, że poza wyznaczonymi miejscami (sporo miejsc blisko Tarnowskiej, prostopadłe pod szpitalem, kilka niedawno wyłożonych kostką miejsc przy Żabce, sporo miejsc blisko Wojska Polskiego) nie ma miejsca na legalne zostawienie samochodu. Parkujący niszczą trawniki albo pozostawiają około 70 cm szerokości chodnika. Ja dzieci nie mam, z wózkiem nie chodzę, ale jak widzę osoby, które często z wózkami wchodzą na jezdnię, bo się nie mieszczą na chodniku, to mi trochę przykro. Zwłaszcza, że najgorzej jest przy przedszkolu katolickim.
Gdy tylko się coś powie o strefie płatnego parkowania, to zaraz przywoływani są mityczni ludzie, którzy równocześnie: mają pieniądze na samochód i benzynę, nie mają ani grosza na bilety za parkowanie, absolutnie muszą dojeżdżać samochodami. Otóż ja wątpię, żeby to była jakaś znacząca grupa. Zresztą popatrz na marki i roczniki samochodów na paru ulicach ze strefą lub tuż obok - ubogich tam raczej nie ma.
Poza tym, patrząc obiektywnie, należy dobierać metody do celów, które się chce osiągnąć. Niekoniecznie trzeba ulżyć grupie ludzi pt. "za bogaci na autobus, za biedni na płatne parkowanie, muszą jeździć samochodem do pracy", bo często fakt, że muszą korzystać z samochodu wynika z tego, że się wyprowadzili poza miasto. No więc większa i droższa SPP albo ich sprowadzi z powrotem, albo przekaże ich stanowiska pracy osobom, które mieszkają w mieście i dzięki temu nie muszą jeździć samochodem.
Podsumowując: abonament miesięczny za parkowanie kosztuje 100 zł. Miesięczny bilet sieciowy - 125 zł. Moim zdaniem równowaga jest zachwiana, nie róbmy dramy z drobnej podwyżki i rozszerzenia.
@ Autor
Ja bym w piśmie jeszcze zaproponował, żeby abonamenty okresowe wzrosły proporcjonalnie - też o 30%.
Edit:
Niewprowadzanie obowiązku płacenia za parkowanie to faworyzowanie tych, których stać na samochód. Nie wmówisz mi egoizmu, bo ja też mam darmowy (z pracy) parking w bramie na Sienkiewicza, z którego mógłbym korzystać - gdybym nie dojeżdżał rowerem. Rozmiar strefy i wysokość opłaty jest mi zatem z osobistego punktu widzenia idealnie obojętna. Natomiast z punktu widzenia interesów miasta - sądzę, że strefę należy rozszerzyć, a opłaty podnieść.bender pisze:Obowiązek płacenia za parkowanie to faworyzowanie tych, których na to stać.
Jeśli Twoim celem jest pomoc socjalna w zakresie mobilności, to są lepsze sposoby jej osiągnięcia, niż fundowanie darmowego parkowania na miejskim gruncie. Na przykład tańsze bilety autobusowe - zaręczam Ci, że przeciętni ludzie korzystający z autobusów o wiele większy odsetek swoich dochodów przeznaczają na dojazdy, niż ludzie w samochodach.