Echo, Rovese, Barlinek - inwestycje M. Sołowowa
Moderatorzy: Autor, sueno, Daniel, Sirek1
Nie wiedziałem gdzie się zapytać o podatki więc pisze to tu. Mianowicie chodzi mi o kwestie rozliczanie się z dochodów przez duże firmy w Kielcach np. Echo, Barlinek czy Kolporter. Czy miasto ma korzyści finansowe z tego że firmy Pana Sołowowa czy Klickiego płacą podatki w Naszym mieście Może mi ktoś wyjaśnić tą kwestię
Waleczne Serce Korona Kielce
- sueno
- Ranga: Dyrektor budowy ;)
- Posty: 4907
- Rejestracja: 31 maja 2006, o 21:56
- Lokalizacja: Świat czerwonego smoka
- Kontakt:
plus podatki lokalne nakładane na przedsiębiorców przez miasto
Najlepsza gra w sieci: http://www.reddragon.pl
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
"Są fachowcy i nie widzę potrzeby, żeby nauczyciel dyktował, jak ma się budować drogi" - autor znany
- Michel2
- Posty: 383
- Rejestracja: 20 marca 2006, o 10:21
- Lokalizacja: Ziemia Swietokrzyska :*
- Kontakt:
MeehoweCK pisze:Jeśli dobrze pamiętam, 7% płaconego podatku z działalności gospodarczych wraca ze skarbu państwa do budżetu gminy w której został on zapłacony.
Dokładnie to 8,1% bo Kielce maja udział jako gmina (6,7%) i jako powiat (1,4%). Z tym ze jeśli osoba prawna ma jakieś oddziały poza Kielcami to wtedy udział w tym podatku jest dzielony proporcjonalnie do liczby zatrudnionych w oddziałach.
www.nowiny.com.pl - serwis internetowy gminy Sitkówka-Nowiny
Kocham Świętokrzyskie :*
Kocham Świętokrzyskie :*
- MadMike
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1127
- Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 13:09
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
Chodzi wam oczywiście o CIT... Mowiąc o podatku od działalności gospodarczej?? Ale to i tak niewielka częsc dochodów budżetów samorządowych pochodząca z podatków.
Lwia częsc dochodów budżetów samorządowych, to wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Z PITu do gminy idzie średnio ok 36%. Do powiatu chyba coś koło 10%. Tutaj gra jest warta świeczki... Im wiecej firm, tym wiecej zatrudnionych...Im więcej zatrudninych, tym większe wpływy z PIT.
Dochodzą jeszcze niewielkie zwroty z VAT, i podatki lokalne (przede wszystkim podatek od nieruchomości).
Tutaj trochę ciekawych informacji:
http://www.podatki.egospodarka.pl/28952 ... ,65,1.html
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const ... 9&typ=news
Lwia częsc dochodów budżetów samorządowych, to wpływy z podatku dochodowego od osób fizycznych. Z PITu do gminy idzie średnio ok 36%. Do powiatu chyba coś koło 10%. Tutaj gra jest warta świeczki... Im wiecej firm, tym wiecej zatrudnionych...Im więcej zatrudninych, tym większe wpływy z PIT.
Dochodzą jeszcze niewielkie zwroty z VAT, i podatki lokalne (przede wszystkim podatek od nieruchomości).
Tutaj trochę ciekawych informacji:
http://www.podatki.egospodarka.pl/28952 ... ,65,1.html
http://www.mf.gov.pl/dokument.php?const ... 9&typ=news
- Michel2
- Posty: 383
- Rejestracja: 20 marca 2006, o 10:21
- Lokalizacja: Ziemia Swietokrzyska :*
- Kontakt:
MadMike pisze:Dochodzą jeszcze niewielkie zwroty z VAT
Pierwsze słyszę że jest taki zwrot.
A co do reszty to sie całkowicie zgadzam. Poza tym Kielce maja jeszcze 10,25% udziału w PIT jako powiat.
www.nowiny.com.pl - serwis internetowy gminy Sitkówka-Nowiny
Kocham Świętokrzyskie :*
Kocham Świętokrzyskie :*
- Michel2
- Posty: 383
- Rejestracja: 20 marca 2006, o 10:21
- Lokalizacja: Ziemia Swietokrzyska :*
- Kontakt:
To chyba samego Michasia musisz sie spytać.
www.nowiny.com.pl - serwis internetowy gminy Sitkówka-Nowiny
Kocham Świętokrzyskie :*
Kocham Świętokrzyskie :*
- MadMike
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1127
- Rejestracja: 2 kwietnia 2007, o 13:09
- Lokalizacja: Kielce/Warszawa
Echo ma szansę na budowę poznańskiego Dworca PKP
PAP, DI 08.12.2008 15:48
PKP S.A. wyłoniło cztery firmy, które wezmą udział w drugim etapie przetargu na realizację inwestycji Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego na stacji Poznań Główny - poinformował PAP w poniedziałek rzecznik prasowy PKP S.A. Michał Wrzosek.
W ramach przygotowań do EURO 2012 w Poznaniu, PKP S.A. we współpracy z wyłonionym partnerem finansowym planuje realizację projektu inwestycyjnego polegającego na budowie zintegrowanego centrum komunikacyjnego na stacji Poznań Główny, obejmującego: dworzec kolejowy, dworzec autobusowy, połączenie z Poznańskim Szybkim Tramwajem oraz powierzchnie związane z działalnością komercyjną, w szczególności centrum handlowe, centrum konferencyjno-biurowe, hotelowe, rekreacyjne, parkingowe i inne.
Do drugiego etapu PKP zakwalifikowało cztery firmy: Konsorcjum TriGranit Holding Limited oraz TriGranit City Development Sp. z o.o, Echo Investment S.A., Konsorcjum HB Reavis Group INeinver Polska Sp. z o.o.
Wymienione firmy do 19 stycznia 2009 r. mają złożyć oferty wiążące (w tym koncepcje biznesowe i architektoniczne). Zakończenie II etapu rokowań planowane jest w pierwszej połowie 2009 roku. Zwycięska firma będzie musiała sfinansować całą inwestycję, pod którą PKP S.A. wnosi grunt.
Obszar przyszłej inwestycji zajmuje około 16,5 ha i ograniczony jest: od strony północnej - Mostem Dworcowym, od strony wschodniej tzw. Wolnymi Torami, od zachodniej ulicami Głogowską i Zachodnią, na styku dzielnic Łazarza i Wildy. Obszar ten ma kluczowe znaczenie dla miasta i należy do najważniejszych przestrzeni przeznaczonych do komercyjnego zagospodarowania w Poznaniu.
Z dworca Poznań Główny prowadzony jest ruch pasażerski zarówno regionalny, krajowy, jak i międzynarodowy. Poznań ma bezpośrednie połączenia krajowe: z Warszawą, Krakowem, Katowicami, Wrocławiem, Gdańskiem, Szczecinem, Łodzią i międzynarodowe: z Moskwą, Kijowem, Berlinem, Frankfurtem nad Menem, Kolonią, Amsterdamem, Monachium.
Projekt zintegrowanego centrum komunikacyjnego Poznań Główny nie jest jedynym realizowanym w tej chwili przez PKP S.A. W planach jest przebudowa i modernizacja kilkunastu największych dworców kolejowych w najbliższych latach. Analogiczne działania obejmą dworce główne: we Wrocławiu, Katowicach i w Warszawie (Warszawa Zachodnia, Warszawa Wschodnia). Wartość tych inwestycji wyniesie około 1,5 miliarda euro.[/b]
Źródło:
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleI ... 87ba527dcf
PAP, DI 08.12.2008 15:48
PKP S.A. wyłoniło cztery firmy, które wezmą udział w drugim etapie przetargu na realizację inwestycji Zintegrowanego Centrum Komunikacyjnego na stacji Poznań Główny - poinformował PAP w poniedziałek rzecznik prasowy PKP S.A. Michał Wrzosek.
W ramach przygotowań do EURO 2012 w Poznaniu, PKP S.A. we współpracy z wyłonionym partnerem finansowym planuje realizację projektu inwestycyjnego polegającego na budowie zintegrowanego centrum komunikacyjnego na stacji Poznań Główny, obejmującego: dworzec kolejowy, dworzec autobusowy, połączenie z Poznańskim Szybkim Tramwajem oraz powierzchnie związane z działalnością komercyjną, w szczególności centrum handlowe, centrum konferencyjno-biurowe, hotelowe, rekreacyjne, parkingowe i inne.
Do drugiego etapu PKP zakwalifikowało cztery firmy: Konsorcjum TriGranit Holding Limited oraz TriGranit City Development Sp. z o.o, Echo Investment S.A., Konsorcjum HB Reavis Group INeinver Polska Sp. z o.o.
Wymienione firmy do 19 stycznia 2009 r. mają złożyć oferty wiążące (w tym koncepcje biznesowe i architektoniczne). Zakończenie II etapu rokowań planowane jest w pierwszej połowie 2009 roku. Zwycięska firma będzie musiała sfinansować całą inwestycję, pod którą PKP S.A. wnosi grunt.
Obszar przyszłej inwestycji zajmuje około 16,5 ha i ograniczony jest: od strony północnej - Mostem Dworcowym, od strony wschodniej tzw. Wolnymi Torami, od zachodniej ulicami Głogowską i Zachodnią, na styku dzielnic Łazarza i Wildy. Obszar ten ma kluczowe znaczenie dla miasta i należy do najważniejszych przestrzeni przeznaczonych do komercyjnego zagospodarowania w Poznaniu.
Z dworca Poznań Główny prowadzony jest ruch pasażerski zarówno regionalny, krajowy, jak i międzynarodowy. Poznań ma bezpośrednie połączenia krajowe: z Warszawą, Krakowem, Katowicami, Wrocławiem, Gdańskiem, Szczecinem, Łodzią i międzynarodowe: z Moskwą, Kijowem, Berlinem, Frankfurtem nad Menem, Kolonią, Amsterdamem, Monachium.
Projekt zintegrowanego centrum komunikacyjnego Poznań Główny nie jest jedynym realizowanym w tej chwili przez PKP S.A. W planach jest przebudowa i modernizacja kilkunastu największych dworców kolejowych w najbliższych latach. Analogiczne działania obejmą dworce główne: we Wrocławiu, Katowicach i w Warszawie (Warszawa Zachodnia, Warszawa Wschodnia). Wartość tych inwestycji wyniesie około 1,5 miliarda euro.[/b]
Źródło:
http://www.pb.pl/Default2.aspx?ArticleI ... 87ba527dcf
- MAŁY
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1664
- Rejestracja: 29 lipca 2006, o 21:43
- Lokalizacja: KIELCE_oś.Świetokrzyskie
Dyrektorzy Cersanitu, Barlinka i PZU dostali niespodziewany prezent pod choinkę
Dyrektorzy najbardziej znanych polskich firm, które zainwestowały na Ukrainie, m.in. Cersanitu, Barlinka i PZU, dostali niespodziewany prezent pod choinkę - kolejkę po wizę pobytową.
Wprawdzie na Ukrainę można jechać bez wizy, ale jeśli przebywa się tam dłużej niż trzy miesiące, wizę trzeba jednak mieć. Przepisy te obowiązywały od wielu lat, ale nie były egzekwowane. W grudniu ukraińskie służby graniczne uruchomiły system komputerowy, który pozwala ewidencjonować wjazdy. - W rezultacie wielu prezesów polskich firm na Ukrainie nie zostało wpuszczonych, niektórzy dostali czasowy zakaz wjazdu. - Wielu menedżerów, którzy wyjechali na święta do Polski, nie może wrócić na Ukrainę - opowiada Marian Przeździecki ze stowarzyszenia polskich przedsiębiorców na Ukrainie. Prezes ukraińskiej spółki Barlinka został wpuszczony dopiero po interwencji gubernatora obwodu, do którego zadzwonił z przejścia granicznego.
- Rozumiemy, że przepisy muszą być przestrzegane, ale dlaczego są wydawane tylko cztery wizy dziennie - dziwi się Przeździecki. - Wygląda to na zemstę za wejście Polski do strefy Schengen, ale przecież Ukraińcy potrzebują zagranicznych inwestycji. W taki sposób ich nie przyciągną - dodaje.
http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85 ... zesow.html
Dyrektorzy najbardziej znanych polskich firm, które zainwestowały na Ukrainie, m.in. Cersanitu, Barlinka i PZU, dostali niespodziewany prezent pod choinkę - kolejkę po wizę pobytową.
Wprawdzie na Ukrainę można jechać bez wizy, ale jeśli przebywa się tam dłużej niż trzy miesiące, wizę trzeba jednak mieć. Przepisy te obowiązywały od wielu lat, ale nie były egzekwowane. W grudniu ukraińskie służby graniczne uruchomiły system komputerowy, który pozwala ewidencjonować wjazdy. - W rezultacie wielu prezesów polskich firm na Ukrainie nie zostało wpuszczonych, niektórzy dostali czasowy zakaz wjazdu. - Wielu menedżerów, którzy wyjechali na święta do Polski, nie może wrócić na Ukrainę - opowiada Marian Przeździecki ze stowarzyszenia polskich przedsiębiorców na Ukrainie. Prezes ukraińskiej spółki Barlinka został wpuszczony dopiero po interwencji gubernatora obwodu, do którego zadzwonił z przejścia granicznego.
- Rozumiemy, że przepisy muszą być przestrzegane, ale dlaczego są wydawane tylko cztery wizy dziennie - dziwi się Przeździecki. - Wygląda to na zemstę za wejście Polski do strefy Schengen, ale przecież Ukraińcy potrzebują zagranicznych inwestycji. W taki sposób ich nie przyciągną - dodaje.
http://gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,85 ... zesow.html
Kielce- Tu jest moje miejsce! Tu sie urodziłem i tu zakończyć żywot swój pragnę!
Może nie do końca w temacie.
Michał Sołowow najpopularniejszym sportowcem
Kielecki kierowca Michał Sołowow z załogi Cersanit Rally Team wygrał plebiscyt wśród sportowców, a Bogdan Wenta z Vive Kielce wśród trenerów.
No i wszystko jasne. W Plebiscycie Sportowym 2008 Świętokrzyskie Gwiazdy Sportu triumfowali kielecki kierowca Michał Sołowow i trener Bogdan Wenta. Głosami naszych czytelników to oni w 2008 roku byli najpopularniejsi w województwie świętokrzyskim.
Michał Sołowow już od kilku lat jest wśród laureatów naszego plebiscytu, ale tym razem okazał się najlepszy. Zadecydowały o tym pewnie dobra forma załogi Cersanit Rally Team przez cały rok, no i przede wszystkim wicemistrzostwo Europy, jakie wywalczył w 2008 roku ten czołowy polski kierowca. Na sukces trenera szczypiornistów Vive Bogdana Wenty wpłynęły nie tylko dobre mecze klubowe, ale też sukcesy z kadrą Polski szczypiornistów, bo mimo wszystko są to naczynia połączone i tak odbierają osobę trenera Vive i reprezentacji nasi czytelnicy.
Więcej: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /913993358
Michał Sołowow najpopularniejszym sportowcem
Kielecki kierowca Michał Sołowow z załogi Cersanit Rally Team wygrał plebiscyt wśród sportowców, a Bogdan Wenta z Vive Kielce wśród trenerów.
No i wszystko jasne. W Plebiscycie Sportowym 2008 Świętokrzyskie Gwiazdy Sportu triumfowali kielecki kierowca Michał Sołowow i trener Bogdan Wenta. Głosami naszych czytelników to oni w 2008 roku byli najpopularniejsi w województwie świętokrzyskim.
Michał Sołowow już od kilku lat jest wśród laureatów naszego plebiscytu, ale tym razem okazał się najlepszy. Zadecydowały o tym pewnie dobra forma załogi Cersanit Rally Team przez cały rok, no i przede wszystkim wicemistrzostwo Europy, jakie wywalczył w 2008 roku ten czołowy polski kierowca. Na sukces trenera szczypiornistów Vive Bogdana Wenty wpłynęły nie tylko dobre mecze klubowe, ale też sukcesy z kadrą Polski szczypiornistów, bo mimo wszystko są to naczynia połączone i tak odbierają osobę trenera Vive i reprezentacji nasi czytelnicy.
Więcej: http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/ar ... /913993358
- Wizard
- Ranga: Inspektor nadzoru ;)
- Posty: 1036
- Rejestracja: 16 stycznia 2007, o 22:49
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Cersanit jednak tnie inwestycje
Arka Noego — tak się nazywa program oszczędności w spółce, której władze jeszcze niedawno zapowiadały, że inwestycji ograniczać nie będą. Michał Sołowow, największy akcjonariusz nie chce jej narażać jednak na ryzyko inwestycyjne.
Rynek zaskoczyła wrześniowa, błyskawiczna decyzja Barlinka o zmianie wielkości i celów emisji akcji w związku z rezygnacją z budowy fabryki sklejki w Rosji. Miał na nią wyłożyć około 400 mln zł, ale zaniepokoiły go sygnały o możliwym spowolnieniu koniunktury w Rosji. Rynek od razu zaczął się zastanawiać, czy — przez analogię — z planu inwestycyjnego na wschodzie nie zrezygnuje inna spółka kontrolowana przez Michała Sołowowa — Cersanit.
Od razu temat podjął Leszek Iwaszko, analityk KBC Securities. We wrześniowej notce do klientów biura napisał, że decyzja Barlinka może mieć pewne implikacje dla Cersanitu.
"Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Decyzja spółki świadczy o tym, że atrakcyjność Rosji jako rynku materiałów budowlanych jest mniejsza. W naszych prognozach zakładamy, że Cersanit zbuduje w Rosji w 2010 r. zakład produkujący ceramikę sanitarną. Biorąc pod uwagę decyzję Barlinka, te plany mogą także zostać zawieszone".
Cersanit zarzekał się jednak, że decyzje Barlinka nie mają z planami spółki żadnego związku. Michał Sołowow nie widział wówczas zagrożenia dla powodzenia rosyjskiej ekspansji producenta ceramiki. Natomiast Artur Kłoczko, przewodniczący rady nadzorczej Cersanitu, podkreślał, że to dwa różne podmioty o bardzo różnej strategii rynkowej i ocena atrakcyjności Rosji w przypadku jednego nie ma wpływu na drugi.
Producent wyposażenia łazienek ugiął się jednak i postanowił mocno ograniczyć plany inwestycyjne — to element programu oszczędnościowego, który sam Cersanit nazywa "Arką Noego". Nie ma więc co liczyć w tym roku na rozbudowę mocy wytwórczych rosyjskich spółek z grupy produkujących płytki do 13 mln mkw. rocznie. Nie rozpocznie się też budowa zakładu w rumuńskim Bacau. Spółka nie zająknęła się na temat przejęć w Rosji. Ostrzyła sobie zęby na producenta ceramiki, ale można się spodziewać, że i w tej kwestii nic się nie wydarzy. Cersanit dokończy jedynie budowę drugiego etapu fabryki na Ukrainie.
Z jednej strony rynek może być rozczarowany nagłą zmianą decyzji po wcześniejszych wielokrotnych zapewnieniach, że program inwestycyjny nie zmieni się, ale z drugiej — większa rozwaga spółki i mniejsza skłonność do ryzyka może być odebrana pozytywnie.
Źródło: Puls Biznesu
Arka Noego — tak się nazywa program oszczędności w spółce, której władze jeszcze niedawno zapowiadały, że inwestycji ograniczać nie będą. Michał Sołowow, największy akcjonariusz nie chce jej narażać jednak na ryzyko inwestycyjne.
Rynek zaskoczyła wrześniowa, błyskawiczna decyzja Barlinka o zmianie wielkości i celów emisji akcji w związku z rezygnacją z budowy fabryki sklejki w Rosji. Miał na nią wyłożyć około 400 mln zł, ale zaniepokoiły go sygnały o możliwym spowolnieniu koniunktury w Rosji. Rynek od razu zaczął się zastanawiać, czy — przez analogię — z planu inwestycyjnego na wschodzie nie zrezygnuje inna spółka kontrolowana przez Michała Sołowowa — Cersanit.
Od razu temat podjął Leszek Iwaszko, analityk KBC Securities. We wrześniowej notce do klientów biura napisał, że decyzja Barlinka może mieć pewne implikacje dla Cersanitu.
"Nie spodziewaliśmy się takiego obrotu spraw. Decyzja spółki świadczy o tym, że atrakcyjność Rosji jako rynku materiałów budowlanych jest mniejsza. W naszych prognozach zakładamy, że Cersanit zbuduje w Rosji w 2010 r. zakład produkujący ceramikę sanitarną. Biorąc pod uwagę decyzję Barlinka, te plany mogą także zostać zawieszone".
Cersanit zarzekał się jednak, że decyzje Barlinka nie mają z planami spółki żadnego związku. Michał Sołowow nie widział wówczas zagrożenia dla powodzenia rosyjskiej ekspansji producenta ceramiki. Natomiast Artur Kłoczko, przewodniczący rady nadzorczej Cersanitu, podkreślał, że to dwa różne podmioty o bardzo różnej strategii rynkowej i ocena atrakcyjności Rosji w przypadku jednego nie ma wpływu na drugi.
Producent wyposażenia łazienek ugiął się jednak i postanowił mocno ograniczyć plany inwestycyjne — to element programu oszczędnościowego, który sam Cersanit nazywa "Arką Noego". Nie ma więc co liczyć w tym roku na rozbudowę mocy wytwórczych rosyjskich spółek z grupy produkujących płytki do 13 mln mkw. rocznie. Nie rozpocznie się też budowa zakładu w rumuńskim Bacau. Spółka nie zająknęła się na temat przejęć w Rosji. Ostrzyła sobie zęby na producenta ceramiki, ale można się spodziewać, że i w tej kwestii nic się nie wydarzy. Cersanit dokończy jedynie budowę drugiego etapu fabryki na Ukrainie.
Z jednej strony rynek może być rozczarowany nagłą zmianą decyzji po wcześniejszych wielokrotnych zapewnieniach, że program inwestycyjny nie zmieni się, ale z drugiej — większa rozwaga spółki i mniejsza skłonność do ryzyka może być odebrana pozytywnie.
Źródło: Puls Biznesu
Every dream has a price